Reklama
Rozwiń

Kolejny kwartał topniał rynek stacjonarnego Internetu

Publikacja: 22.10.2015 08:57

Już trzeci kwartał z rzędu spada liczba abonentów stacjonarnego dostępu do Internetu w Polsce – wynika z szacunków Orange Polska, największego gracza na tym rynku. Na koniec września ich liczba skurczyła się do 7,24 mln, czyli o 20 tys. w porównaniu ze statystykami rok wcześniej i o 31 tys. wobec stanu na koniec 2014 roku.

Podczas gdy w grudniu z takiego dostępu korzystało 46,2 proc. gospodarstw domowych w kraju, we wrześniu – 45,7 proc.

Operatorzy stacjonarni wyjaśniają to zjawisko popularnością mobilnego dostępu, którą zbudowały kampanie promujące technologię LTE jako zamiennik dla stałego łącza.

Za zmianę odpowiada w największym stopniu Orange Polska, który na przestrzeni dwunastu miesięcy – od września 2014 r. do końca września 2015 r. – stracił 138 tys. abonentów stacjonarnego dostępu. Od końca 2013 r. zaś już 170 tys. Ma ich obecnie 2,13 mln.

Strata ta wydaje się częściowo pochodną celowego działania: telekom najwyraźniej uwalnia pasmo, na którym świadczy usługę stacjonarnego dostępu w technologii radiowej CDMA. Podczas gdy w grudniu 2013 r. korzystało z niej 154 tys. użytkowników. W końcu minionego kwartału już tylko 66 tys.

Użytkowników stacjonarnego dostępu – za sprawą rezygnacji z usług regulowanych – traci też od pewnego czasu Netia. Dane o usługach hurtowych Orange wskazują, że mogło dziać się to także w III kw. br.

Rynkową lukę po tradycyjnych telekomach uzupełniają operatorzy telewizji kablowych oraz mali ISP.

Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku