W poniedziałek 11 lutego, po 30 dniach, zakończyły się wszczęte 10 stycznia konsultacje projektów decyzji prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który planuje od czerwca objąć nowymi regulacjami największe telewizje kablowe w kraju.
Branża reprezentowana przez takich graczy jak UPC, Multimedia, Vectra, ale też Netia (grupa Cyfrowy Polsat) od początku broni się przed zmianą i krytykuje pomysł UKE, którym kieruje Marcin Cichy.
UKE nie podsumował jeszcze konsultacji i nie opublikował stanowisk, które otrzymał, ale wiemy już, jakie uwagi oficjalnie zgłosiła w konsultacjach Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT), której członkami są m.in. wymienione kablówki.
Stanowisko to można sprowadzić do stwierdzenia, że proponowane regulacje są zbędne, ponieważ nie ma popytu na dostęp do kabli telekomunikacyjnych w budynkach. Zdaniem KIGEiT-u jest też wątpliwe, czy decyzje, których projekty przedstawił UKE przyniosą jakikolwiek skutek poza nakładami, które kablówki będą musiały ponieść, aby przygotować się do „ewentualnego zapewnienia dostępu”.
Izba jako dowód na potwierdzenie tezy o braku zainteresowania infrastrukturą kablarzy pokazuje treść projektu decyzji, którą UKE chce zwolnić z kolejnych regulacji Orange Polska (na tzw. rynku LLU). Jednak tu chodzi o to, że to popyt na infrastrukturę Orange z różnych względów, także technicznych, jest ograniczony.