Grupa TP: wyniki zgodne z prognozami, Neostrada spada

Chociaż od obniżki cen Neostrady minęło pięć miesięcy Telekomunikacji Polskiej nie udało się odwrócić spadku liczby użytkowników tej usługi. Operator wiąże duże nadzieje z uruchomieniem usług w sieci VDSL2, którym towarzyszyć będzie nowa oferta TV dostarczona przez TVN. O sieci FTTH za dużo jeszcze nie myśli.

Publikacja: 21.04.2011 08:59

Grupa TP: wyniki zgodne z prognozami, Neostrada spada

Foto: ROL

Grupa TP podała wyniki finansowe za pierwszy kwartał. Przychody, marża EBITDA i przepływy gotówkowe są zgodne z zapowiedziami zarządu. Gorzej ze sprzedażą Neostrady i usług telewizyjnych. Przynajmniej tych w sieci stacjonarnej. Według szacunków TP, w I kwartale br. wartość rynku telekomunikacyjnego w Polsce wzrosła o 0,6 proc., podczas gdy w ub.r. skurczyła się o 1,9 proc. Telekom tłumaczy, że dynamika jest niższa niż w IV kw. 2010 r. z powodu obniżki stawek międzyoperatorskich za SMS (dla grupy TP to 40 mln zł straty co miesiąc). Gdyby nie to, przychody „lokomotywy” grupy – sieci Orange – urosłyby rok do roku o 4,4 proc., a nie o 2,2 proc. do 1,856 mld zł.

Kiedy TP sfinalizuje sprzedaż TP Emitela spadną jej przychody z podstawowej działalności, ponieważ wartość sprzedaży operatora sieci nadawczej TV były konsolidowane w pozycji „telefonia stacjonarna” grupy TP. W ubiegłym roku przychody TP Emitela wyniosły 380 mln zł, a wynik EBITDA 152 mln zł.

Wskaźniki finansowe

Przychody TP w I kwartale br. były o 3,7 proc. niższe niż przed rokiem i zamknęły się kwotą 3,73 mld zł. Wynik EBITDA skurczył się o 5,3 proc. do 1,345 mld zł. Na pierwszy rzut oka rynek może zaskoczyć jedynie wysokość zysku netto grupy TP, który wyniósł niecałe 190 mln zł. Spółka tłumaczy jednak, że gdyby nie zmiana ujmowania kosztów amortyzacji (zaliczana jest w poczet wyników większa niż uprzednio jej część) wynik byłby wyższy o 51 mln zł i sięgnąłby 240 mln zł.

Warto się jednak zastanowić, czy nowe podejście nie ma również wpływu na raportowaną przez grupę EBITDA, czyli wielkość, która stanowi już element prognozy, która zakłada, że przychody grupy spadną w 2011 r. wolniej niż o 4,5 proc., a marża EBITDA zmieści się w widełkach 36-37 proc.?

Jeden z najważniejszych dla zarządu i inwestorów wskaźników: wolne przepływy gotówkowe, były w I kwartale br. o 14,2 proc. niższe niż rok temu i zamknęły się kwotą 398 mln zł, wobec 464 mln zł przed rokiem. To wszystko, zdaniem zarządu TP, wyniki zgodne z prognozą i oczekiwaniami managementu. Analitycy mieli jednak nadzieję, że w minionym kwartale TP uda się odwrócić negatywny trend w sprzedaży usługi Neostrada, co jednak – jak pokazują dane grupy – się nie stało.

Spadek liczby klientów, Orange lokomotywą

Kolejny kwartał z rzędu liczba klientów Neostrady spadała: tym razem o 6 tys. do 1,988 mln. – Neostrada jest usługą w najsilniejszym stopniu wystawionym na działania konkurencyjnych operatorów – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej Maciej Witucki, prezes zarządu TP. Jak powiedział dzisiaj na przecenione w ubiegłym roku pakiety 6-10-20 Mb/s przypada dzisiaj ok. 40 proc. nowych aktywacji i prolongat. To dużo, ale większośc sprzedaży to ciągle usługi do 2 Mb/s.

Nie wydaje się jednak, aby spółka próbowała jeszcze uatrakcyjniać aktualną ofertę dostępową, czy nasilić bieżące działania sprzedażowe. Cały wysiłek pójdzie w sprzedaż usług, kiedy uruchomiona zostanie w II półroczu na komercyjną skalę sieć VDSL2, której TP będzie sprzedawać usługi 40-80 Mb/s. Kiedy dokładnie? prezes TP „wie, ale nie powie”. Na starcie w zasięgu nowej sieci będzie „kilkaset tysięcy linii”, a więc tylko kilka procent sieci TP. Podstawą usług nadal będzie sieć ADSL.

W sumie, w minionym kwartale, na stacjonarne usługi dostępu do internetu całej grupy TP dało się namówić 11 tys. nowych abonentów, przy czym prym wiodła tu usługa Orange Freedom w sieci CDMA.

Niepokojący sygnał widać w segmencie telewizyjnym TP: liczba klientów korzystających z usług w technologii IPTV spadła o 2 tys. do 113 tys. Wyniki operacyjne trzyma w ryzach usługa satelitarna, gdzie liczba klientów wzrosła o 36 tys. – Patrzymy na te technologie łącznie, więc nie niepokoi nas zanadto trend w IPTV – mówił Maciej Witucki.

W sumie na koniec marca TP miała 577 tys. użytkowników telewizji. 3/4 z nich korzysta z podstawowego pakietu dodawanego za darmo od usługi szerokopasmowej. TP jednak powoli sprzedaje coraz więcej płatnych usług (większych pakietów, kanałów premium).  W I kw. ubiegłego roku jakiekolwiek opłaty wnosiło 15 proc. użytkowników TV. W I kw. tego roku opłaty wnosiło już 26 proc.

Lokomotywą wzrostu w I kw. był Orange, który rozwija się, choć powoli. Na koniec marca miał 14,420 mln klientów usług telefonicznych (w grudniu 14,332 mln) oraz 599 tys. użytkowników internetu mobilnego. Liczba abonentów usług transmisji danych wzrosła w ciągu kwartału o 9,5 proc. Maciej Witucki zwraca uwagę na stopniowy wzrost liczby pakietów danych aktywowanych przez użytkowników smartfonów. Przyznał jednak, że większość użytkowników tych telefonów wciąz korzysta wyłącznie z podstawowych funkcji głosowych. Zdaniem TP cały rynek komórkowy w kraju zyskał 4,5 proc. na wartości, podczas gdy telefonia stacjonarna skurczyła się o 3,7 proc.

Maciej Witucki nie krył, że w I kw. w segmencie mobilnych usług głosowych bardzo silnie dała się odczuć konkurencja z Polkomtelem i jego akcją promocyjna „Plusikowe”. Analitycy wskazują również, że w minionym kwartale Orange przyłączył najmniej w swojej historii użytkowników usług post-paid.

TP spodziewa się obniżki kosztów działania na rynku komórkowym po sfinalizowaniu i wdrożeniu w życie umowy z Polską Telefonią Cyfrową o współdzieleniu sieci. Współpraca będzie miała charakter operacyjny. Obie firmy zachowają prawa własności do współdzielonej infrastruktury, jak dotychczas.

Maciej Witucki potwierdził oficjalnie, że jego firma szuka partnera, który przejmie w zarządzanie pasywną i aktywną infrastrukturę sieci stacjonarnej. Jak pisaliśmy TP rozmawia teraz z Alcatelem-Lucentem, Ericssonem i NokiąSiemensem. Oferty powinny pojawić się do wakacji, a umowa podpisana w drugim półroczu. Operacyjnie partner zacznie zarządzanie stacjonarną siecią TP w I kw. przyszłego roku.

Powoli z tym porozumieniem…

Podobnie jak wczoraj również podczas dzisiejszego spotkania szef TP mitygował nadzieje związane z tzw. Porozumieniem 2.0, jaki obwieścił Urząd Komunikacji Elektronicznej. – Nie sądzę, aby należało się spodziewać z naszej strony konkretnych deklaracji co do aktywacji określonej liczby FTTH. Naszym zdaniem byłoby na to za wcześnie. Upewnimy się co do otoczenia regulacyjnego i co najwyżej powiemy wprost, że od początku przyszłego roku nowa sieć będzie tylko siecią NGA – powiedział Maciej Witucki.

Nie kryje on zresztą, że w krótkim okresie wcale nie oznacza to zmasowanych inwestycji FTTH. Czy z porozumieniem, czy bez niego będą na razie śladowe. – Z pewnością wyżej w priorytetach jest modernizacja sieci do VDSL, budowa sieci w ramach programów regionalnych, czy rozbudowa sieci mobilnych – powiedział szef TP.

Grupa TP podała wyniki finansowe za pierwszy kwartał. Przychody, marża EBITDA i przepływy gotówkowe są zgodne z zapowiedziami zarządu. Gorzej ze sprzedażą Neostrady i usług telewizyjnych. Przynajmniej tych w sieci stacjonarnej. Według szacunków TP, w I kwartale br. wartość rynku telekomunikacyjnego w Polsce wzrosła o 0,6 proc., podczas gdy w ub.r. skurczyła się o 1,9 proc. Telekom tłumaczy, że dynamika jest niższa niż w IV kw. 2010 r. z powodu obniżki stawek międzyoperatorskich za SMS (dla grupy TP to 40 mln zł straty co miesiąc). Gdyby nie to, przychody „lokomotywy” grupy – sieci Orange – urosłyby rok do roku o 4,4 proc., a nie o 2,2 proc. do 1,856 mld zł.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Do których sieci komórkowych przenoszą się Polacy? Zwycięzca jest jeden
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Telekomunikacja
Rusza nowa aukcja 5G. Państwo chce od operatorów astronomiczną kwotę
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda