Moderujący dyskusję prof. Stanisław Piątek z Uniwersytetu Warszawskiego zauważył, że nie wszystkie unijne regulacje udało się wprowadzić do prawa telekomunikacyjnego tak wzorowo, jak np. w przypadku przepisów o maksymalnych stawkach w roamingu. – Przykładem martwego przepisu jest dyrektywa o retencji danych, do której nie sporządzono rozporządzeń wykonawczych. Żaden operator nie zainwestuje milionów w systemy informatyczne gromadzące dane, jeśli nie będzie znał szczegółów – mówił.

Uczestnicy panelu dyskusyjnego zgodzili się, że zmiany wymaga art. 5 prawa telekomunikacyjnego, nakładający na operatorów szereg obowiązków informacyjnych. – W 2008 r. wysłaliśmy do UKE łącznie ok. 11 tys. różnych spraw. W tej ilości znalazły się trzy umowy, co do których powstały wątpliwości, czy wymagają wysłania. Ostatecznie otrzymaliśmy po 50 tys. zł kary za każdą z nich. Co więcej, projekt noweli prawa telekomunikacyjnego zawiera propozycję przekazywania przez operatorów informacji nie tylko regulatorowi, ale też organom administracji rządowej i samorządowej, których jest bardzo wiele – argumentowała Joanna Radzikowska, dyrektor Departamentu Legislacji i Postępowań Regulacyjnych TP. Wtórował jej Piotr Kuriata, dyrektor ds. Regulacji i Współpracy Międzyoperatorskiej P4. – Trzeba zastanowić się nad zasadnością niektórych obowiązków nakładanych na operatorów – stwierdził. – Niestety, projekt nowej ustawy prawo telekomunikacyjne przewiduje mnóstwo nowych obowiązków informacyjnych – ostrzegł prof. Stanisław Piątek.

Z kolei dr Eligiusz Krześniak, partner w Kancelarii Squire Sanders Święcicki Krześniak przypominał o zmianach, jakie przyniesie Europejski Pakiet Regulacyjny, czyli pakiet zmian trzech dyrektyw (2002/21/WE – dyrektywa ramowa, 2002/19/WE – o dostępie oraz 2002/20/WE – o zezwoleniach). Pakiet został wprawdzie w maju odrzucony przez Parlament Europejski poprzedniej kadencji. Następne posiedzenie europarlementu w tej sprawie zaplanowano na 14 grudnia. Niektóre przewidziane w pakiecie zmiany, jak np. wymóg zapewnienia łączności z numerem alarmowym nawet w przypadku awarii sieci telekomunikacyjnej, oznaczają dodatkowe koszty dla operatorów.

Przyjęcie Europejskiego Pakietu Regulacyjnego w proponowanym obecnie kształcie stworzy też możliwość funkcjonalnego podziału Telekomunikacji Polskiej. – Na obecnym gruncie prawnym takiej operacji nie da się przeprowadzić. Po zmianie pakietu dyrektyw będzie to jednak wykonalne – podkreślił dr Krześniak.

[i]Masz pytanie: wyślij e-mail do autora: [mail=t.boguszewicz@rpkom.pl]Tomasz Boguszewicz[/mail][/i]