Internetowe hamowanie: stabilizuje się konsumpcja danych w Polsce?

Publikacja: 30.07.2018 12:07

Internetowe hamowanie: stabilizuje się konsumpcja danych w Polsce?

Foto: cyfrowa.rp.pl

Dziesięciokrotnie w ciągu 2,5 roku urosło wykorzystanie mobilnej transmisji danych w sieci Orange Polska – pochwalił się telekom na korporacyjnym blogu. Z kolei T-Mobile Polska, który prezentuje dane tylko w takim procentowym ujęciu, ujawnia, że w II kwartale tego roku wykorzystanie danych w całej sieci mobilnej urosło mu o 200 proc. rok do roku, a w samej sieci LTE o 250 proc.

Jednak w innym ujęciu – z kwartału na kwartał – ilość wykorzystywanego mobilnego internetu stabilizuje się. Widać to zarówno po tegorocznych wynikach sieci komórkowej Orange w II kwartale, którymi telekom podzielił się z nami, jak i po danych udostępnionym nam za ten okres przez Grupę Cyfrowy Polsat.

Bliźniacze kwartały u gigantów

Jak poinformował w odpowiedzi na nasze pytania Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, w drugim kwartale tego roku użytkownicy telekomu przesłali przez tę sieć mobilną 159,5 petabajtów danych (lub tyleż milionów gigabajtów po zaokrągleniu). To wzrost tylko o nieco ponad 4 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem tego roku. Jak uzupełnia Jabczyński, dane te nie obejmują wykorzystania sieci przez klientów Playa, korzystającego z umowy o roamingu krajowym.

W Grupie Cyfrowy Polsat obyło się bez wzrostu w ogóle. Jak informuje nas Olga Zomer, rzeczniczka Grupy Cyfrowy Polsat, w ostatnim kwartale br. klienci indywidualni mobilnego internetu grupy wykorzystali tyle danych co kwartał wcześniej, czyli około 224 petabajtów.

Play Communications, właściciel sieci komórkowej o tej nazwie, nie ujawnia danych za II kwartał br. przed publikacją wyników półrocza. Ponieważ jednak użytkownicy tego operatora dostali w tym roku możliwość korzystania z sieci LTE Plusa, należy spodziewać się, że łączna pula petabajtów wykorzystanych przez – również rosnące – grono klientów telekomu nadal rosła. Tym bardziej że operator rozbudowuje zasięg własnej sieci i pojawia się w nowych lokalizacjach w kraju.

Dla przypomnienia w I kwartale br. aktywny statystyczny użytkownik Playa zużywał 5,05 GB miesięcznie, o 40 proc. więcej niż rok wcześniej. W porównaniu z ostatnim kwartałem 2017 r. wzrost nie jest już tak spektakularny i wynosi 5,6 proc.

Od wzrostów zapotrzebowania na transmisję danych telekomy uzależniają tempo inwestycji w sieci: architekturę, liczbę masztów i pojemność nadajników. Czy obserwowana w tym roku stabilizacja u części branży oznacza, że ich infrastruktura jest u schyłku możliwości, czy też potrzeby użytkownika są w pełni zaspokojone, trudno wyrokować, nie znając wewnętrznych informacji operatorów.

Firma doradcza Boston Consulting Group w raporcie przygotowanym we współpracy z polskimi przedsiębiorcami przekonywała niedawno, że chodzi o to pierwsze. W najgęściej zaludnionych miejscach miast popyt będzie już „za chwilę”, bo w 2020 roku, o 22 proc. większy niż podaż pasma. W 2025 roku przepaść ta ma być dwa razy większa.

Z drugiej strony pytanie o to, czy problem faktycznie istnieje rodzi się, gdy weźmiemy pod uwagę, że operatorzy nie stronią od akcji promocyjnych, w których rozdają gigabajty danych.

Większa konsumpcja, mniejsze wzrosty

Konsumpcja danych w sieciach mobilnych to nie wszystko. Dużo więcej internetu wykorzystujemy za pośrednictwem łączy kablowych. Jak podaje Orange, w I półroczu tego roku użytkownicy internetu stacjonarnego dziennie średnio wykorzystywali trzykrotnie więcej transmisji niż ma to miejsce w sieci komórkowej.

To oznacza, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku przez stacjonarne łącza (bez LTE dla domu) Orange przeszło około 450 petabajtów. W przeliczeniu na około 2 mln klientów stacjonarnego dostępu (w technologiach ADSL, VDSL, FTTH) średnie wykorzystanie w miesiącu według naszych obliczeń to około 37,5 gigabajta. Trzeba jednak pamiętać, że to statystyka i osoby rozważające zmianę stałego łącza (z zasady oferującego internet bez limitu) na abonament z mobilnym internetem dla domu (najczęściej 100 GB, po których łącze zwalnia) powinny wziąć na to poprawkę.

U operatorów takich jak Orange czy Netia wzrost wykorzystania internetu napędza usługa telewizji IP i służące do niej dekodery.

Prognozy wzrostu ruchu w sieciach komórkowych w Polsce (np. BCG) zakładają spowolnienie, ale jeszcze nie teraz. W przyszłości mobilną konsumpcję napędzać ma nie tylko wideo, które odpowiada za gros wykorzystania transmisji danych, ale też świat internetu rzeczy, czyli urządzenia wszelkiego typu korzystającego z radiowych łączy, które w technologii 5G mają mocno przyspieszyć.

Skokowe wzrosty wykorzystania mobilnej sieci w poprzednich latach wiązały się ze m.in. wzrostem zasięgu sieci 3G i LTE krajowych operatorów, popularyzacją smartfonów korzystających z internetu, zmianami technologicznymi wprowadzanymi przez platformy społecznościowe, takie jak Facebook oraz popularyzacją internetowego wideo, w tym reklamy online.

Dziś w zasięgu technologii 4G jest prawie 100 proc. populacji Polski, internet może tylko przyspieszać za sprawą agregacji częstotliwości, a duża grupa użytkowników stosuje blokady kampanii reklamowych w sieci.

Według firmy Ericssson, globalna transmisja danych w sieciach komórkowych była o 54 proc.  (wyniosła około 150 mln eksabajtów miesięcznie) wyższa niż rok temu. Dane szwedzkiej grupy pokazują, że wzrosty konsumpcji mobilnego internetu potrafią czasowo przyspieszyć, ale w tym roku łapią dołki z 2015 r. i 2016 r.

Czy konsumpcja wideo on-line może nadal napędzać ruch w sieci?

Według czerwcowego raportu Ericssona za około 56 proc. ruchu w sieciach mobilnych odpowiada wideo (dane globalne za 2017 r.), a do 2023 r. odsetek ten ma urosnąć do 73 proc..

Ostatnie badania – np. firmy Wavemaker – pokazują, że w Europie Środkowowschodniej tradycyjna telewizja utrzymuje silną pozycję, a płatne serwisy wideo szybciej zdobywają widzów w Europie Zachodniej.

Według Wavemaker, w I połowie tego roku widzowie w Polsce ogółem przeznaczyli o 3 minuty dziennie więcej na oglądanie tradycyjnej telewizji niż przed rokiem, a tylko wśród młodych osób czas ten spadł, ale dość nieznacznie (o 5 proc., czyli o 7 minut dziennie).

Dziesięciokrotnie w ciągu 2,5 roku urosło wykorzystanie mobilnej transmisji danych w sieci Orange Polska – pochwalił się telekom na korporacyjnym blogu. Z kolei T-Mobile Polska, który prezentuje dane tylko w takim procentowym ujęciu, ujawnia, że w II kwartale tego roku wykorzystanie danych w całej sieci mobilnej urosło mu o 200 proc. rok do roku, a w samej sieci LTE o 250 proc.

Jednak w innym ujęciu – z kwartału na kwartał – ilość wykorzystywanego mobilnego internetu stabilizuje się. Widać to zarówno po tegorocznych wynikach sieci komórkowej Orange w II kwartale, którymi telekom podzielił się z nami, jak i po danych udostępnionym nam za ten okres przez Grupę Cyfrowy Polsat.

Pozostało 88% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Telekomunikacja
Do których sieci komórkowych przenoszą się Polacy? Zwycięzca jest jeden
Telekomunikacja
Rusza nowa aukcja 5G. Państwo chce od operatorów astronomiczną kwotę
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda