Chodzi o sieć, która połączy Ziemię, Księżyc, a może nawet Marsa. Spółka Aquarian Space ma ambitny plan – liczy, że uda jej się wdrożyć innowacyjne rozwiązanie już w 2024 r. Jak podaje magazyn „Space”, nowa technologia ma być odpowiedzią na ograniczone możliwości komunikacyjne w przestrzeni międzyplanetarnej. Obecnie możliwe jest bowiem w trakcie misji kosmicznych przesyłanie jedynie tylko części ważnych danych naukowych. Start-up ma zamiar stworzyć system Solnet, który wykorzystywać będzie szybkie sieci satelitarne, które zapewnią łączność o prędkości 100 megabitów na sekundę.
Aquarian Space prowadzi badania z partnerami z USA, w tym uczestnikami programu NASA Commercial Lunar Payload Services (projekt budowy maszyn, które byłyby wykorzystywane na Księżycu w trakcie misji Artemis). Jak wskazują w start-upie, w ub.r. na i wokół Księżyca było 13 orbiterów, lądowników i łazików. Do 2030 r. ta liczba skoczy już do ok. 200. – Będzie można więc mówić o wartej wiele miliardów dolarów gospodarce księżycowej. Ta będzie wymagać solidnej, niezawodnej komunikacji Ziemia–Księżyc – argumentuje na łamach „Space” Kelly Larson, kierująca projektem w Aquarianie.
Projekt tego typu szykuje też SpaceX – firma Elona Muska kosmiczny internet zbuduje na bazie konstelacji satelitów internetowych Starlink