Operatorzy sieci komórkowych w Polsce włączają kolejne nadajniki używające częstotliwości z zakresu 3,4–3,8 GHz, które wygrali w tak zwanej aukcji 5G przeprowadzonej przez państwo pod koniec 2023 r. Na razie start korzystania z nowego pasma zwanego pasmem C ogłosiły trzy sieci. Ich usługi dostępu do internetu zyskują lepszą jakość, nie tylko w ramach promocji. Telekomy modyfikują regulaminy, zapisując w nich nowe – zwykle sporo wyższe – prędkości pobierania i wysyłania danych w sieci komórkowej. Przejrzeliśmy je dla czytelników.
Kto rozpędził LTE
Styczeń 2024 r. przyniósł wyczekiwaną od kilku lat przez branżę telekomunikacyjną chwilę. Jak informowaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, trzy telekomy – T-Mobile, Orange, a potem także P4 (Play) – uruchomiły pierwsze nadajniki sieci komórkowych działające w paśmie C. Za tym faktem poszły komunikaty prasowe i kampanie reklamowe, że internet radiowy będzie szybszy.
Operatorzy wpisują od dwóch tygodni nowe parametry usługi internetu do umów i regulaminów świadczenia usług, które określają prawa i obowiązki ich użytkowników, ale i stanowią formalne zobowiązanie telekomu wobec nich.
T-Mobile Polska 20 stycznia ogłosił zmiany w umowach abonentów i użytkowników usług na kartę oraz MIX. We wszystkich umowach zwiększył deklarowaną maksymalną prędkość pobierania danych w technologii 4G (LTE), a tym, którzy podpisali umowy na 5G, dodano w treści technologię 5G Bardziej (obejmuje pasmo C).
Czytaj więcej
Po pandemii klienci mniej rozmawiają przez telefony komórkowe, ale dostają wyższe rachunki. Pod względem technologii 5G wciąż odstajemy od głównych krajów UE. Wykorzystanie internetu w roamingu gwałtownie skoczyło - to najciekawsze wnioski płynące z najnowszego raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej.