Reklama

Rzecznik praw dziecka interweniuje. Chodzi o niebezpieczny trend wśród młodzieży

Rzecznik praw dziecka zwróciła się do menadżerów platform Meta i TikTok w sprawie nowego, niebezpiecznego trendu internetowego określanego jako „Szon Patrol”.

Publikacja: 06.09.2025 11:04

Rzecznik praw dziecka Monika Horna-Cieśla

Rzecznik praw dziecka Monika Horna-Cieśla

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Jak piszemy na łamach rp.pl, „Szon Patrol” to nowy, szerzący się w mediach społecznościowych trend, polegający na publikowaniu zdjęć „nieodpowiednio” ubranych nastolatek. Fotografie krążące w sieci wykonują i zamieszczają prawdopodobnie nastoletni chłopcy, ubrani w odblaskowe kamizelki z nazwą „formacji”, przemierzający ulice i galerie handlowe w poszukiwaniu dziewcząt, które ich zdaniem wyglądają i zachowują się nieprzyzwoicie. Sama nazwa „patroli” to skrót od wulgarnego określenia używanego wobec kobiet.

Prawnicy i eksperci biją na alarm, że trend ten może być katastrofalny w skutkach. – „Szon patrole” niewątpliwie są przejawem nieakceptowalnego wkraczania w prywatność innej osoby, pewnego rodzaju przemocy psychicznej, i jako takie mogą być podstawą interwencji państwa – przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. UJ Mikołaj Małecki.

Czytaj więcej

„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi

Rzecznik praw dziecka: „Szon Patrol” może prowadzić do stygmatyzacji, przemocy rówieśniczej lub prób samobójczych

Sprawą zajęła się rzecznik praw dziecka, która zwróciła się do menadżerów platform Meta (Facebook, Instagram) i TikTok monitorowanie sytuacji i wszelkich przejawów tego zjawiska oraz zachowanie wyjątkowej czujności wobec powstających profili i treści powiązanych z „Szon Patrol”. Zaapelowała również o podejmowanie działań zapobiegawczych w sytuacjach, gdy treści mogą prowadzić do stygmatyzacji, przemocy rówieśniczej lub prób samobójczych.

Monika Horna-Cieślak pisze, że mechanizm „Szon patroli” prowadzi do publicznego ośmieszania i wykluczania rówieśniczego. „Z niepokojem odnotowałam także informacje o możliwych dramatycznych konsekwencjach tego typu działań, w tym o rzekomej próbie samobójczej młodej dziewczyny, której nazwisko miało pojawić się na jednej z takich stron. Choć na tym etapie brak jest potwierdzenia tego zdarzenia w oficjalnych źródłach, już sama możliwość powiązania nowego trendu z zachowaniami autodestrukcyjnymi wśród osób małoletnich budzi poważne obawy i wymaga szczególnej ostrożności” - wskazuje RPD.

Reklama
Reklama

Rzecznik podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy. „Obserwujemy zjawisko i jego dynamikę, jednak uważamy, że kluczowe jest, aby zjawisko to nie utrwaliło się ani nie rozwinęło, dlatego już na wczesnym etapie warto podjąć działania ograniczające jego zasięg i potencjalne negatywne skutki. Aktualnie, z uwagi na jego dynamiczny charakter, nie jesteśmy w stanie wskazać odnośników lub linków do konkretnych treści, gdyż zjawisko to dopiero się rozwija i funkcjonuje przede wszystkim w niszach internetu – w ramach zamkniętych grup lub niewielkich kanałów, niedostępnych w prosty sposób publicznie dla pracowników mojego Biura” - wyjaśnia Monika Horna-Cieślak.  

Czytaj więcej

Zakaz korzystania z Instagrama? Prawnicy o pomyśle rzeczniczki praw dziecka
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama