Działania Microsoftu mają polegać na zapewnieniu stypendiów lub pomocy dla 25 tys. studentów i szkoleń dla nowych i obecnych nauczycieli w 150 uczelniach wyższych. Koncern obiecuje też dostarczanie bezpłatnych materiałów szkoleniowych (np. oprogramowania) dla wszystkich lokalnych szkół wyższych oraz college’ów.
– W ciągu najbliższych trzech lat przeznaczymy na to wiele milionów dolarów – powiedział cytowany przez Agencję Reutera prezes Microsoftu Brad Smith.
Inicjatywa Microsoftu pojawia się w momencie, w którym Stany Zjednoczone stoją w obliczu coraz szerzej zakrojonych i coraz bardziej wyrafinowanych cyberataków. Przykładem może być tu tzw. atak SolarWinds, który, jak twierdzą urzędnicy rządowi, uderzył w dziesiątki podmiotów, w tym wiele rządowych. W związku z kolejnymi atakami prezydent Joe Biden odbył w sierpniu spotkanie z Microsoftem i innymi dużymi firmami technologicznymi, którego tematem była poprawa bezpieczeństwa w łańcuchu dostaw technologii.
Czytaj więcej
Jeszcze kilka lat temu amerykańskie koncerny technologiczne były mocno widoczne w Chinach – nawet Facebook. Dziś nadal widać tam obecność Apple, ale pozostałe koncerny się stopniowo wycofują i znikają.
Jednym z problemów poruszonych na tym spotkaniu była kwestia braku pracowników w sektorze cyberbezpieczeństwa. Według Białego Domu to właśnie brak ludzi jest kluczowym problemem – nieobsadzone ma być nawet pół miliona miejsc pracy niezbędnych do zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa cyfrowego.