Jak donosi na Twitterze profil @Przesiadkowy, nie działają lokalne centra sterowania ruchem w m. in. Krakowie, Wrocławiu, Tczewie, Skierniewicach, Siedlcach i Grodzisku Mazowieckim, choć lista nie jest zamknięta. Już wiadomo, że podobne problemy są w Koninie, Gdyni, Bolesławcu, czy Czechowicach-Dziedzicach. Awaria prawdopodobnie dotyczy lokalizacji, w których używane są urządzenia marki Bombardier. Pociągi w wielu miejscach w całej Polsce są opóźnione, a niektóre odwołane. W oficjalnym komunikacie PKP PLK nie ma słowa o ataku cybernetycznym. Eksperci serwisu Niebezpiecznik na Twitterze również zaznaczają, że na razie nie ma podstaw, by mówić o działaniu hakerów. PKP PLK pisze na razie o „usterkach” urządzeń sterowania w lokalnych centrach odpowiedzialnych za prowadzenie ruchu kolejowego Wystąpiły dziś ok. godz. 4. „Stan wymaga zabezpieczenia urządzeń w terenie i dodatkowych czynności pracowników. Występują zmiany w kursowaniu pociągów nawet ponad kilkadziesiąt minut" - podano w komunikacie. PKP PLK ostrzega, że możliwe jest odwoływanie pociągów i wprowadzenie zastępczej komunikacji autobusowej lub zmiana tras pociągów.
Już działa specjalny zespół złożony z przedstawicieli PKP PLK i przewoźników, aby na bieżąco organizować ruch pociągów, a na stacjach i przystankach podawane są komunikaty o bieżącej sytuacji.
Czytaj więcej
Grupa hakerska Ghostwriter/UNC1151 uderzyła w polską sieć – na celowniku znalazły się konta rządowe i instytucji wojskowych – alarmują eksperci Google. Wykryto próby kradzieży haseł m.in. do skrzynek mailowych polskich i ukraińskich urzędników.
W godzinach porannych strona internetowa PKP PLK przestała działać. Nie wiadomo czy jest to efekt rosyjskiego cyberataku, czy też obciążonych serwerów spowodowanych masowym wchodzeniem zdezorientowanych pasażerów na witryny spółki.
Na pilnie zwołanej konferencji prasowej PKP PLK przyznało, że zasięg awarii jest ogólnokrajowy i dotyczy w sumie 820 km linii kolejowych, a w efekcie część pociągów w ogóle nie zostanie uruchomiona. Usterki są odczuwalne dla pasażerów, bo dotyczą posterunków LCS (lokalne centra sterowania) w newralgicznych punktach (LCS-y odpowiadają za infrastrukturę na odcinkach od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów). W Polsce działa 33 takich posterunków, a – według najnowszych danych PKP PLK – awaria nastąpiła w 19 z nich. Spółka nie była w stanie podać kiedy uda się przywrócić normalny ruch pociągów. Na razie organizowane są dodatkowe składy na działających liniach oraz przewozy autobusami.