Reklama
Rozwiń

Amerykański pomysł na walkę z depresją. Specjalny implant

Implant wszczepiany do mózgu może pomóc w leczeniu ciężkiej depresji. Urządzenie sprawdza się w przypadku choroby, której nie są w stanie wyleczyć nawet nowoczesne leki.

Publikacja: 28.10.2021 08:58

Amerykański pomysł na walkę z depresją. Specjalny implant

Foto: Adobe Stock

W czasopiśmie naukowym „Nature Medicine” naukowcy opisali przypadek leczenia pacjentki z lekooporną depresją. Sara była jedyną uczestniczą eksperymentalnego badania, ale według naukowców jej przypadek może posłużyć za wzór do leczenia innych tego typu ciężkich przypadków depresji. Naukowcy uważają też, że wnioski z badania pomogły innym naukowcom lepiej zrozumieć naturę depresji i mogą znaleźć zastosowanie w innych przypadkach leczenia choroby.

„Dzięki temu badaniu zidentyfikowaliśmy pewne fundamentalne właściwości mózgu” – powiedziała autorka badania Katherine Scangos, psychiatra z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco. „Uważamy, że te odkrycia dotyczące mózgu będą dostępne dla ogółu społeczeństwa i pomogą nam opracować nowe spersonalizowane metody leczenia depresji” dodała.

Badania, które miały miejsce w Weill Institute for Neurosciences, polegały na wykorzystaniu techniki zwanej głęboką stymulacją mózgu, w której elektrody wszczepione w mózg dostarczają impulsy elektryczne w celu zmiany lub regulacji nieprawidłowej aktywności mózgu. Metodę tą stosuje się dość powszechnie w przypadku takich schorzeń jak epilepsja i choroba Parkinsona. Jednak badania z ostatniej dekady wskazywały, że czasami może ona też pomóc w depresji, ale wyniki były raczej niespójne.

Dotychczas stymulacji poddawano te części mózgu, które uznawano za kluczowe dla leczenia depresji. Tym razem jednak zmieniono cele i skupiono się na stymulacji określonych obwodów neuronowych w mózgu – połączonych części mózgu, które są odpowiedzialne za określone funkcje.

Czytaj więcej

Biohacking, czyli początek ery cyborgów

„Teraz coraz bardziej zdajemy sobie sprawę, że depresja jest spowodowana wadliwymi obwodami neuronowymi” - mówi Scangos. Na dodatek u każdego z pacjentów mogło dojść do uszkodzenia innego obwodu. Dlatego też terapia za pomocą wszczepionego implantu misi być opracowana indywidualnie dla każdego pacjenta, Nie ma jednego, uniwersalnego podejścia.

Naukowcy zmapowali rodzaj aktywności mózgu, która wystąpiła, gdy objawy depresji Sarah zaczęły się pojawiać. Następnie wszczepili je urządzenie, które wykrywało konkretną aktywność mózgu i wysyłało impuls stymulujący do obwodu, w którym ta aktywność miała miejsce. Dla Sarah procedura okazała się bardzo skuteczna i niemal natychmiast odczuwalna.

Obwód odpowiedzialny za depresję Sarah uaktywnia się, dosłownie wybucha setki razy dziennie i za każdym razem implant dostarcza krótki impuls stymulujący. W sumie pacjentka otrzymuje około 30 minut stymulacji każdego dnia. Sarah nie czuje pulsów, ale wie, kiedy pojawiają się w ciągu dnia, ponieważ wtedy „czuje przypływ energii i pozytywnego nastawienia”.

Mimo tak doskonałych wyników u jednej pacjentki droga do zastosowania urządzenia w leczeniu depresji u większej ilości pacjentów jest jeszcze dość daleka. Urządzenie jest eksperymentalne i zanim trafi do zaopiniowania przez FDA musi przejść większą ilość testów, także na innych pacjentach To jednak zawsze jest ryzykowne w przypadku operacji na mózgu. Zawsze niosą one ze sobą spore ryzyko. Kolejnym mankamentem jest cena urządzenia, które kosztuje około 40 tysięcy dolarów.

Biotechnologia
Sztuczna inteligencja ochroni przed kolejną pandemią? Pracują nad szczepionkami
Biotechnologia
To istna rzeźnia. Śledczy sprawdzą testy na zwierzętach w firmie Elona Muska
Biotechnologia
Znany dystrybutor IT wchodzi w biotechnologię
Biotechnologia
Nowy zabójca wirusów. Także Covid-19 nie przeżyje
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Biotechnologia
Nowa aplikacja na smartfona wykryje Covid-19 w mniej niż minutę
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku