Jak podaje Business Insider, Elon Musk chce zatrudnić dyrektora badań klinicznych, co ma być wyraźnym sygnałem, że technologia tzw. interfejsu mózgowego zmierza teraz w kierunku umieszczenia chipu w organizmie człowieka. Nowy dyrektor ma pracować z „pierwszymi uczestnikami badań klinicznych” i zarządzać komunikacją Federalnym Urzędem ds. Leków (FDA). W ogłoszeniu na to stanowisko Neuralink napisało, że stanowisko to oferuje „możliwość zmiany świata i pracy z najbardziej utalentowanymi ekspertami różnych dziedzin”. Już wcześniej „The Wall Street Journal” informował, że Musk chce, aby jeszcze w 2022 r. ruszyły badania kliniczne nad wszczepianiem mikrochipów w ludzki mózg. W ub. r. wizjoner na Twitterze informował, że ta technologia „umożliwi osobom sparaliżowanym korzystanie ze smartfona za pomocą myśli i to w sposób szybszy niż robią to osoby korzystające z palców”.

Czytaj więcej

Jeff Bezos chce pokonać śmierć. Zatrudnił sztab noblistów

Przypomnijmy, że o projekcie Neuralink głośno jest już od paru lat. Początkowo koncentrował się on zwierzętach – na pierwszym pokazie połączono mózg świni z komputerem. W kwietniu ub. r. startup opublikował z kolei wideo przedstawiające małpę grającą za pomocą myśli w grę wideo.