Kuszące życie bez plastiku. Jak go zastąpić

Jest obecny w każdej dziedzinie naszego życia. Czy potrafimy się go pozbyć i funkcjonować bez niego?

Publikacja: 21.06.2022 11:40

Wyłowienie plastikowych śmieci z mórz i oceanów powstrzymałoby rozpadanie się ich na mikrodrobiny

Wyłowienie plastikowych śmieci z mórz i oceanów powstrzymałoby rozpadanie się ich na mikrodrobiny

Foto: Larina Marina/shutterstock

Z 8300 mln ton pierwotnego plastiku wyprodukowanego na całym świecie do 2015 r. aż 6300 mln ton zostało wyrzuconych. Większość tych plastikowych odpadów wciąż jest z nami, zakopanych na wysypiskach lub zanieczyszczających środowisko – pisze BBC.

Mikroplastiki znaleziono w lodzie Antarktyki, w jelitach zwierząt żyjących w najgłębszych miejscach oceanów oraz w wodzie pitnej na całym świecie. Odpady z tworzyw sztucznych są obecnie tak rozpowszechnione, że według naukowców można je wykorzystać jako geologiczny wskaźnik antropocenu.

Niezbędny towarzysz

Ludzie od tysięcy lat używają materiałów podobnych do plastiku, takich jak szelak – wytwarzany z żywicy wydzielanej przez owady. Ma symbol E-904. Jednak współczesne tworzywa sztuczne wymyślono dopiero w XX wieku.

Pierwszy był bakelit z 1907 r. wytwarzany z ropy naftowej. Był trwały, niepalny, nietopliwy, nierozpuszczalny i nie przewodził ciepła i prądu. Robiono z niego telefony, radioodbiorniki, suszarki i części do samochodów. Jednak dopiero po II wojnie światowej plastik stał się wszechobecny w życiu codziennym.

Produkcja plastiku rosła każdego roku, z 2 mln ton w 1950 r. do 348 mln ton w 2017 r. Obliczono, że do 2017 r. ludzkość wyprodukowała w sumie 8,3 mld ton plastiku. Obecnie przemysł opakowań jest zdecydowanie największym użytkownikiem plastiku. Znajduje się on też w naszych meblach, telewizorach, dywanach, telefonach, ubraniach i innych przedmiotach codziennego użytku.

Czytaj więcej

Naukowcy stworzyli biodegradowalny, wegański plastik. Święta w wersji eko

Konieczność rezygnacji z plastiku byłaby katastrofą dla szpitali. Jest on używany w rękawiczkach, rurkach, strzykawkach, workach na krew, próbówkach, a nawet w narzędziach chirurgicznych. Po jednej operacji usunięcia migdałków może pozostać ponad 100 kawałków odpadów z tworzyw sztucznych. Z plastiku – częściowo lub w całości – składają się prezerwatywy czy maski, które pomogły spowolnić rozprzestrzenianie się Covid-19.

Plastikowe opakowania chronią nasze jedzenie przed uszkodzeniem oraz zapobiegają jego szybkiemu zepsuciu. Bez plastikowych, szczelnych opakowań transport żywności na większe odległości nie byłby możliwy, podobnie jak dostarczenie do supermarketów łatwo psujących się towarów. Handel znów stałby się ekstremalnie lokalny.

Pozbywając się plastiku, musielibyśmy zrezygnować także z metalowych puszek, które mają wewnętrzną warstwę z plastiku – to oznacza koniec z robieniem zapasów pomidorów, fasoli i innych warzyw strączkowych.

Co w zamian?

Można oczywiście zastąpić plastik szkłem. Butelki i słoiki można poddawać recyklingowi w nieskończoność. Jednak są one znacznie cięższe niż plastikowe czy kartonowo-plastikowe opakowania i zajmują więcej miejsca, co oznacza, że do ich transportu potrzeba więcej pojazdów, a to z kolei zwiększa wydzielanie CO2 w spalinach.

Życie bez plastiku wymagałoby od nas również zmiany sposobu ubierania się. W 2018 r. 62 proc. włókien tekstylnych produkowanych na całym świecie było syntetycznych, wytworzonych z produktów petrochemicznych. Podczas gdy bawełna i inne włókna naturalne, takie jak konopie, byłyby dobrymi substytutami niektórych naszych ubrań, zwiększenie produkcji w celu zaspokojenia obecnego popytu wiązałoby się z kosztami. Bawełna rośnie na 2,5 proc. gruntów ornych na całym świecie, ale uprawy te zużywają już 16 proc. środków owadobójczych, zagrażając zdrowiu rolników i zanieczyszczając zasoby wody. Także większość butów produkowanych na świecie składa się w całości lub częściowo z plastiku.

Nie oznacza to jednak – jak pisze BBC – że musimy pogodzić się z mikroplastikiem w najodleglejszych zakątkach Ziemi czy plastikowymi śmieciami. Wyłowienie tych ostatnich z mórz i oceanów powstrzymałoby rozpadanie się ich na mikrodrobiny, których większość znajdowanych z dala od wybrzeży pochodzi z lat 90. lub wcześniej, co sugeruje, że większe kawałki rozkładają się przez dziesięciolecia.

Oznacza to, że gdybyśmy po prostu przestali wrzucać do oceanów nowe śmieci z tworzyw sztucznych, ilość mikrodrobin będzie nadal rosła w ciągu następnych dziesięcioleci, ale usuwając istniejące zanieczyszczenia, moglibyśmy powstrzymać ten wzrost.

Innym wyjściem jest zastąpienie plastiku z ropy naftowej biotworzywami, które mają wiele takich samych właściwości jak tworzywa petrochemiczne, ale powstają z roślin. Dobrym przykładem jest tu kwas polimlekowy na bazie skrobi kukurydzianej (PLA), który jest używany do wytwarzania słomek prawie nie do odróżnienia od ich plastikowych odpowiedników z paliw kopalnych. Tworzywa sztuczne pochodzenia biologicznego można wytwarzać z jadalnych części roślin, takich jak trzcina cukrowa lub kukurydza.

Naukowcy są pewni, że zastąpienie jednego materiału drugim nie rozwiąże wszystkich problemów z tworzywami sztucznymi. Dlatego też innym wyjściem jest ograniczanie użycia plastiku do dziedzin, gdzie tworzyw sztucznych naprawdę, ale to naprawdę potrzebujemy.

Całą resztę powinniśmy zastępować materiałami naturalnymi, biodegradowalnymi i opakowaniami wielokrotnego użytku.

Z 8300 mln ton pierwotnego plastiku wyprodukowanego na całym świecie do 2015 r. aż 6300 mln ton zostało wyrzuconych. Większość tych plastikowych odpadów wciąż jest z nami, zakopanych na wysypiskach lub zanieczyszczających środowisko – pisze BBC.

Mikroplastiki znaleziono w lodzie Antarktyki, w jelitach zwierząt żyjących w najgłębszych miejscach oceanów oraz w wodzie pitnej na całym świecie. Odpady z tworzyw sztucznych są obecnie tak rozpowszechnione, że według naukowców można je wykorzystać jako geologiczny wskaźnik antropocenu.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biotechnologia
Sztuczna inteligencja ochroni przed kolejną pandemią? Pracują nad szczepionkami
Biotechnologia
To istna rzeźnia. Śledczy sprawdzą testy na zwierzętach w firmie Elona Muska
Biotechnologia
Znany dystrybutor IT wchodzi w biotechnologię
Biotechnologia
Nowy zabójca wirusów. Także Covid-19 nie przeżyje
Biotechnologia
Nowa aplikacja na smartfona wykryje Covid-19 w mniej niż minutę