Aby było to możliwe, wykorzystuje się metodę mikroskopii fluorescencyjnej STED (ang. stimulated emission depletion), która wymaga stosowania odpowiednich barwników fluorescencyjnych. Nad zwiększeniem ich trwałości pracuje prof. Daniel T. Gryko z Instytutu Chemii Organicznej PAN w Warszawie.
Barwniki organiczne są wszędzie wokół nas, wykorzystujemy je chociażby do barwienia ubrań, papieru czy tworzyw sztucznych. W wielu przypadkach ich trwałość jest dosyć ograniczona, rozpadają się pod wpływem różnych czynników, także światła.
– W mikroskopii fluorescencyjnej wykorzystywane jest silne źródło światła w postaci lasera, aby rozdzielczość obrazu była jak największa. Dotychczas stosowane barwniki (fluorofory) charakteryzują się małą trwałością w kontakcie z nim. Dochodzi do indukowanego światłem rozpadu cząsteczek barwników, co oznacza, że sygnał fluorescencji po jakimś czasie spada i przeprowadzanie przez biologów molekularnych kilkugodzinnych badań staje się bardzo trudne – wyjaśnia prof. Gryko.
Nowa generacja barwników fluorescencyjnych, nad którymi pracuje uczony, ma szanse być stukrotnie trwalsza od obecnie stosowanych. Zwiększenie ich trwałości to pierwszy cel, jaki chce osiągnąć naukowiec, który jest laureatem bardzo prestiżowej nagrody naukowej Fundacji na rzecz Nauki Polskiej w 2017.
Drugi to stworzenie barwnika, który ma podwójną fluorescencje, czyli cząsteczki emitującej dwa różne fotony – dzięki temu można będzie zmniejszyć siłę promieniowania laserowego tak mocno, jak daleko oddalone są od siebie pasma fluorescencyjne. Opracowanie związków, które mają dwa pasma, a przy tym są biokompatybilne, nie jest łatwe – nie ukrywa prof. Gryko.