W Polsce zaczynają się formalne przygotowania do kolejnej zmiany w działaniu bezpłatnej cyfrowej telewizji naziemnej (DVB-T), którą ogląda ponad 33 proc. gospodarstw domowych. W poniedziałek Urząd Komunikacji Elektronicznej wszczął postępowanie w sprawie zmian rezerwacji częstotliwości przyznanych nadawcom takim jak Telewizja Polska, TVN, telewizja Polsat, Puls i telewizja Trwam. UKE czeka na uwagi 30 dni.
Widzów czekają zmiany
Telewizyjne firmy nadające w sumie ponad 20 bezpłatnych kanałów cyfrowej telewizji naziemnej (nie licząc płatnych MUX4) mają zwolnić posiadane pasmo z tzw. zakresu 700 MHz, które na potrzeby sieci komórkowych 5G wykorzystać będą mogli operatorzy telekomunikacyjni. W zamian stacje telewizyjne otrzymają inne częstotliwości.
CZYTAJ TAKŻE: Taniec wokół pasma 700 MHz. W tle 5G i telewizja przyszłości
Wprawdzie do faktycznej zmiany w sposobie nadawania DVB-T dojdzie w 2022 roku (procedura ma się zakończyć w czerwcu), ale już dziś warto o tych planach wiedzieć. Z punktu widzenia konsumenta są ważne, bo wiążą się z innymi zmianami – technologicznymi – a tym samym wpływają na wybór modelu telewizora.
Z kolei dla nadawców oznacza to zmiany organizacyjne i koszty, przy czym podmiotem, który będzie odpowiedzialny za dostosowanie infrastruktury nadawczej, jest operator multipleksów telewizyjnych – Emitel.