Kieszonkowy tester z Wrocławia szybko wykryje koronawirusa

Polacy pracują nad mobilnym systemem identyfikacji patogenów. Ich nowatorskie urządzenie ma wejść do komercyjnej sprzedaży w przyszłym roku, ale udostępnione może być już za kilka tygodni.

Publikacja: 11.04.2020 15:07

Kieszonkowy tester z Wrocławia szybko wykryje koronawirusa

Foto: Bloomberg

Wrocławska spółka, którą kieruje Miron Tokarski, chce wprowadzić swoje rozwiązanie – Genomtec ID – do laboratoriów i gabinetów lekarskich. Chodzi o mobilny zestaw do diagnostyki, który już dziś byłby niezwykle przydatny. Za jego pomocą można będzie bowiem wykrywać m.in. koronawirusy. Ale możliwości ma mieć znacznie większe. Idea jest taka, by automat w ciągu 15–20 minut rozpoznawał najróżniejsze patogeny, nie tylko wirusy, ale także bakterie i grzyby. Ma być tani i szybki.

Kieszonkowe laboratorium

Genomtec ID to urządzenie wielkości smartfona. Tokarski – absolwent Wydziału Farmaceutycznego i doktorant z dziedziny biologii molekularnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, a także autor czterech patentów w zakresie przełomowych rozwiązań diagnostycznych – przekonuje, że po wprowadzeniu na rynek polskie urządzenie będzie najszybszą i najbardziej precyzyjną metodą testowania. Także w przypadku chorób zakaźnych, jak koronawirus. Działanie urządzenia oparte jest na tzw. amplifikacji i detekcji specyficznych fragmentów DNA i RNA.

CZYTAJ TAKŻE: Mobilne myjnie oczyszczą auta z koronawirusa

Wrocławskie laboratorium startupu pracuje na pełnych obrotach. Komercyjne wdrożenie zaplanowano w 2021 r. Ale spółka nie chce zwlekać i zamierza jak najszybciej pomóc w walce z pandemią. Dlatego startup już rusza na wojnę z wirusem. – Nawet za pięć–siedem tygodni zaoferujemy certyfikowany zestaw diagnostyczny w kierunku SARS-CoV-2 na terenie Unii Europejskiej – przekonuje Miron Tokarski.

""

mat. pras.

cyfrowa.rp.pl

Genomtec wykorzystuje autorską technologię SNAAT. Dzięki niej diagnostyka prowadzona jest w stałej temperaturze, co oznacza, że nie ma potrzeby podgrzewania i schładzania testu. To zaś może skrócić badanie nawet do 15 minut przy zachowaniu niemal 100-proc. precyzji. – To standard niedostępny obecnie na świecie – zaznacza prezes spółki.

Kieszonkowy sprzęt Genomtec ID łączy mobilność z łatwością wykonania badania. Intuicyjny i prosty test jest w stanie wykonać każdy, bez wcześniejszego przeszkolenia.

Ograniczyli straty w uprawach

Genomtec powstał w 2016 r. Biotechnologiczna firma skupia genetyków, konstruktorów i biologów. Ma już na koncie kilka sukcesów. Startup wdrożył np. Genomtec Fresh – pierwsze mobilne urządzenie diagnostyczne do detekcji grzybów, nicieni i bakterii przy uprawach owoców i warzyw. Jak tłumaczy Tokarski, analizator składu mikrobiologicznego gleby, roślin oraz wody nie tylko znacznie ogranicza straty w uprawach, ale pozwala również na zdecydowanie bardziej racjonalne stosowanie środków ochrony roślin.

CZYTAJ TAKŻE: Startupy 2020. Dziesięć firm, które warto obserwować

Genomtec jest poza tym zwycięzcą konkursu CVC Young Innovator Awards. To międzynarodowy konkurs dla startupów realizowany przez MIT Enterprise Forum Poland w partnerstwie z CVC Capital Partners (w tym roku po raz piąty program zostanie rozszerzony o międzynarodowy konkurs CVC YIA, a na zwycięzcę czekać będzie nagroda w wysokości 100 tys. zł, która zostanie przyznana za innowacyjne przedsięwzięcie zaprezentowane przez przedsiębiorcę poniżej 30. roku życia. Oprócz potencjału technologicznego ma się ono cechować wysoką użytecznością społeczną).

Pieniądze na mobilny detektor

Miron Tokarski, prezes Genomtecu i zarazem naukowiec pracujący nad przenośnym laboratorium, wygrał również międzynarodowy konkurs organizowany w ramach HubWeek w Bostonie.

CZYTAJ TAKŻE: Aplikacja może „ścigać” uchylających się od kwarantanny

W zeszłym roku spółka biotechnologiczna zamknęła kolejną rundę finansowania. W startup zainwestowali m.in. szef Diagnostyki, największej w Polsce sieci laboratoriów medycznych, oraz Tomasz Stefańczyk, założyciel prywatnego centrum medycznego Klara w Częstochowie. Pieniądze zasiliły właśnie prace nad mobilnym detektorem wirusów. W projekt Genomtecu uwierzyły również fundusze Leonarto VC i branżowy Vet Planet oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.

Wrocławska spółka, którą kieruje Miron Tokarski, chce wprowadzić swoje rozwiązanie – Genomtec ID – do laboratoriów i gabinetów lekarskich. Chodzi o mobilny zestaw do diagnostyki, który już dziś byłby niezwykle przydatny. Za jego pomocą można będzie bowiem wykrywać m.in. koronawirusy. Ale możliwości ma mieć znacznie większe. Idea jest taka, by automat w ciągu 15–20 minut rozpoznawał najróżniejsze patogeny, nie tylko wirusy, ale także bakterie i grzyby. Ma być tani i szybki.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Od zera do miliarda w cztery miesiące. Wyceny firm od sztucznej inteligencji oszalały
Biznes Ludzie Startupy
Rewolucja na skalę światową. Polacy znaleźli sposób na braki wody i żywności
Biznes Ludzie Startupy
Polskie urządzenie wyczuje chemię. Wykryje i zbada niemal każdą substancję
Materiał partnera
Możemy zaprosić klienta w sam środek akcji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
PZU szuka innowacji w akceleratorach start-upów