Epidemia stała się matką wynalazków. Światowy kryzys wywołany koronawirusem pobudził do działania naukowców i innowatorów, a pierwsze efekty już są widoczne. Do walki z pandemią zaprzęgnięto sztuczną inteligencję (AI) oraz najnowsze technologie.
Roboty na pomoc
Głównym wygranym pandemii stały się technologie telemedyczne. Jak wynika z danych szwedzkiej firmy Kry, zainteresowanie usługami, z których jeszcze niedawno korzystaliśmy bez przekonania, tylko do czerwca br. wzrosło o rekordowe 115 proc. Trend ma się utrzymać na dłużej. Global Market Insights przewiduje, że do 2026 r. światowy rynek telemedycyny rosnąć będzie o 20 proc. rocznie. – Telemedycyna w dobie Covid-19 jest zwycięzcą. Mam nadzieję, że to wszystko, co uda się sprawdzić w czasie epidemii, będziemy dalej optymalizować i w przyszłości będzie codziennym elementem naszej pracy – mówi prof. Mateusz Tajstra z III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii SUM w Katowicach.
CZYTAJ TAKŻE: Można wykryć koronawirusa przez smartfona. Nawet bez objawów
Zalety zdalnej opieki medycznej to dziś przede wszystkim przekazywanie zaleceń przez internistów czy otrzymywanie e-recept bez wychodzenia z domu. Ale nowatorskie technologie medyczne idą znacznie dalej niż tylko kontakt z lekarzem na odległość. Przyszłość to roboty, które pomogą uporać się z deficytem personelu medycznego. – Branża opieki zdrowotnej zainwestuje w ich rozwój 14 mld dol. Czeka nas prawdziwa rewolucja – prognozuje Anna Lew-Stachowicz, prezes firmy Telemedika.net. I dodaje, że już za chwilę na oddziałach pojawią się maszyny, które z łatwością przejmą część obowiązków pielęgniarek, a nawet lekarzy. Działania w tym zakresie trwają nie tylko na świecie, ale i w Polsce. Naukowcy z Politechniki Śląskiej w Gliwicach opracowali robota, który ma wesprzeć w pracy pielęgniarki w szpitalach zakaźnych. Autonomiczna maszyna może się zająć mierzeniem temperatury i innych parametrów życiowych czy podawaniem leków. Do tego odkazi pomieszczenia szpitalne przy pomocy promieni UV.
Roboty mogą również wspomagać pracę specjalistów, np. chirurgów, wykonując operacje zdalnie przez nich sterowane. – To kolejna odsłona telemedycyny, w której lekarz już nie tylko konsultuje pacjenta i udziela porad, ale też przeprowadza zabiegi na odległość – twierdzi nasza rozmówczyni.