Firma ITmagination zbadała ceny w polskich sklepach online w Black Friday i wcześniej. I niekoniecznie w czasie promocji okazywały się najniższe. Ich wysokość spada i rośnie w tygodniach przed Black Friday, aby znów spaść tego dnia. Firma przeprowadziło analizę zmian cen kosmetyków, perfum, elektroniki oraz sprzętu RTV i AGD w popularnych polskich sklepach internetowych, wykorzystując technologię big data i data mining. Okazało się przykładowo, że ceny AGD tuż przed Black Friday we wszystkich analizowanych sklepach były wyższe, niż na początku listopada.
CZYTAJ TAKŻE: „Czarny Piątek” oszustwem? Ta strona sprawdzi, czy promocja jest ściemą
Analiza ITmagination objęła zmiany cen w sklepach internetowych dla najbardziej popularnych podczas promocji kategorii produktów: kosmetyków, perfum, elektroniki oraz sprzętu RTV i AGD. Specjaliści wzięli pod lupę 10 sklepów internetowych wiodących w kategorii kosmetyków oraz 10 sklepów internetowych, które cieszą się popularnością wśród konsumentów kupujących elektronikę oraz sprzęt RTV i AGD. W analizie nie były uwzględniane najtańsze produkty, czyli te warte poniżej 30 zł, aby nie zaburzały obrazu zmian cen.
sklepy internetowe podnoszą ceny w weekendy w większości kategorii
– Zebrane przez nas dane pokazują, że w wielu sklepach ceny z początku listopada rosły, aby następnie spadać. Jednak bezpośrednio przed Black Friday znów miały tendencję wzrostową. Jeśli więc konsument jest zainteresowany konkretnym produktem, aby mieć pewność, że korzysta z faktycznej okazji, powinien śledzić ceny tego produktu z wyprzedzeniem. To da mu odpowiednie porównanie. Może się okazać, że promocje świąteczne będą lepszym momentem na zakup tego towaru. Dodatkowo widzimy, że konsumenci powinni szukać największych okazji w średnich i dużych sklepach internetowych. Małe sklepy, ze względu na dużo mniejszą marżowość, nie są w stanie znacząco obniżać ceny – mówi Piotr Towarek, dyrektor ds. danych w ITmagination. – Co warto odnotować, wyniki naszej analizy wskazują, że sklepy internetowe podnoszą ceny w weekendy w większości kategorii. Prawdopodobnie chodzi o to, aby wykorzystać brak alternatywy zakupowej i rosnące przyzwyczajenie konsumentów do korzystania z e-sklepów w niedziele niehandlowe – dodaje Piotr Towarek.