Jak podaje platforma Shoper, na której działa kilkanaście tysięcy e-sklepów, w czerwcu ich klienci wydali 110 proc. więcej niż przed rokiem.
Czytaj także: Pandemiczny szał na zakupy w internecie. Wzrosty o 400 proc.
Znaczące wzrosty sprzedaży utrzymują się już od trzech miesięcy – rekordowe 122 proc. padło w kwietniu, w maju i czerwcu, czyli już po odmrożeniu gospodarki i zniesieniu większości nałożonych wcześniej ograniczeń, utrzymywał się wzrost na poziomie 110 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 r.
– Po tym jak Covid-19 dotarł do Polski i sprzedaż w sklepach internetowych gwałtownie wzrosła, zamknięcie w domach i doraźne przerzucenie się na kupowanie w sieci wyjaśniało ich rekordowe wyniki. Wykaz popularnych produktów otwierały maski medyczne i płyn do dezynfekcji. Teraz znikają one z zakupowych statystyk, ale sprzedaż w sieci wcale nie maleje. Wszystko wskazuje na to, że kilka wiosennych tygodni zmieniło nawyki zakupowe Polaków. Osoby, które wcześniej nie kupowały w sieci wcale lub robiły to sporadycznie, stały się stałymi klientami sklepów internetowych i pozostają nimi mimo zniesienia większości zakazów – zauważa Oliwia Tomalik, marketing manager Shoper.
Fenomenem wśród e-zakupowych trendów 2020 wciąż pozostają sklepy z produktami spożywczymi. W kwietniu klienci sklepów Shoper kupowali artykuły spożywcze online niemal pięciokrotnie częściej niż rok wcześniej. W czerwcu skala wzrostu była już niższa, jednak wciąż kupujący w sklepach z asortymentem spożywczym (kategoria Delikatesy) dokonali w nich o 181 proc. transakcji więcej niż w czerwcu 2019 r.