Wypowiedź Rosjanina, która wybrzmiała w ostatnim tygodniu, nie jest jego pierwszą krytyką popularnego komunikatora należącego do Facebooka. – WhatsApp nie tylko nie chroni waszej korespondencji; ta aplikacja jest stale wykorzystywana jako koń trojański śledzący wasze fotografie i komunikaty, które nie mają związku z komunikatorem – mówił Durow w swoim Telegram-kanale.
Durow przyznał, że wszystkie komunikatory, w tym jego Telegram, są podatne na wycieki danych, ale to, czego się dopuszcza WhatsApp, nie wytłumaczy się „problemami technicznymi”. Zdaniem Rosjanina zarówno WhatsApp, jak i macierzysty Facebook, są gotowe podzielić się posiadanymi informacjami z każdym, kto twierdzi, że pracuje dla rządu.