Firma z Łodzi w nowatorski sposób ochroni skórę i… rafy koralowe

UVera, startup, który opracował nowatorski sposób ochrony ludzkiej skóry przed promieniowaniem UV, zdobył właśnie ponad 10 mln zł unijnego grantu.

Publikacja: 28.08.2020 13:07

Firma z Łodzi w nowatorski sposób ochroni skórę i… rafy koralowe

Foto: Jack Atley/Bloomberg News

Stosowane obecnie na całym świecie filtry UV, tworzone przemysłowo, mają wiele wad. Przede wszystkim nie są obojętne dla zdrowia i środowiska – mogą powodować uszkodzenia DNA, zwiększać ryzyko raka skóry, gromadzić się w tkankach i powodować reakcje alergiczne. Dodatkowo w czasie kąpieli filtry są zmywane i trafiają do ekosystemu morskiego. Szacuje się, że tylko w 2019 r. sprzedano aż 1,2 mld sztuk kremów do opalania o składzie, który trudno uznać za ekologiczny. A to oznacza, iż zaledwie w ciągu roku do ekosystemu morskiego trafiło, w przeliczeniu, około 700 ciężarówek wypełnionych 20 tonami balsamu do opalania każda. Niszczą rafy koralowe i ekosystem morski. Nic dziwnego, że coraz więcej krajów zakazuje stosowania niektórych produktów tego typu (tak jest m.in. na Hawajach, wyspach Palau czy na Florydzie).

Problem ma rozwiązać innowacja opracowana przez łódzki startup.

Powstanie pilotażowa biowytwórnia

UVera stworzyła filtr bezpieczny dla ludzi i środowiska. – Nasz środek, który jest w 100 proc. naturalny, odpowiada na rosnące zapotrzebowanie przemysłu kosmetycznego, które jest związane ze zwiększającą się świadomością ekologiczną konsumentów – mówi Magdalena Jander, prezes UVery.

CZYTAJ TAKŻE: Startupy 2020. Dziesięć firm, które warto obserwować

Jak podkreśla, ochrona zdrowia oraz środowiska i wodnych ekosystemów jest możliwa bez konieczności zmiany przyzwyczajeń konsumentów. – Do produkcji tony naszej substancji zużywamy około 90 ton dwutlenku węgla, a jako produkt uboczny wydalamy tyle samo tlenu oraz żyzną biomasę, która może zostać wykorzystana w przemyśle ekologicznym, np. w tworzeniu suplementów diety, w kosmetologii oraz rolnictwie. Naszym pomysłem zainteresowały się już globalne koncerny kosmetyczne – tłumaczy współzałożycielka startupu.

I dodaje, że teraz spółka przymierza się do budowy pilotażowej biowytwórni innowacyjnej substancji.

Polska firma została już doceniona na arenie międzynarodowej – otrzymała unijny grant, który ma posłużyć realizacji tych planów inwestycyjnych. UVera zdobyła 2,5 mln euro dofinansowania w ramach programu Green Deal. W konkursie łódzka spółka pokonała ponad 2,1 tys. innych startupów z całej Europy i znalazła się w gronie 64 najlepszych ekoinnowacji. Te w przeliczeniu ponad 10 mln zł, które UVera otrzyma z Europejskiej Rady Innowacji, trafi nie tylko na budowę zakładu bioprodukcyjnego. Dzięki dofinansowaniu – jak zapewnia Magdalena Jander – firma będzie mogła dokonać również pełnej certyfikacji i rejestracji produktu.

Na liście najbardziej obiecujących startupów

UVera to zwycięzca ubiegłorocznego prestiżowego konkursu EIT Health InnoStars Awards (EIT Health to największa organizacja z obszaru innowacji w sektorze ochrony zdrowia na naszym kontynencie). Uzyskane po konkursie wsparcie nie pozostało bez wpływu na dynamiczny rozwój łódzkiego startupu i dostrzeżenie go za granicą. UVera w 2019 r. została wyróżniona tytułem „Innovation in Action”, czyli znalazła się na liście najbardziej obiecujących innowacji branży medycznej i opieki zdrowotnej w całej UE. W br. może powtórzyć sukces. Obecnie znajduje się bowiem wśród półfinalistów kolejnej edycji konkursu dla startupów EIT Health Catapult (finał zaplanowano na jesień 2020 r.).

CZYTAJ TAKŻE: Polski startup stworzył zdrową alternatywę dla antybiotyków

– W EIT Health pracujemy z UVerą od dłuższego czasu. To modelowy przykład wsparcia startupu w ramach naszego systemu akceleracji: UVera otrzymała nie tylko wsparcie finansowe, ale także pomoc merytoryczną, dostęp do ekspertów, mentoringu, sieci kontaktów i zasobów intelektualnych, a to są kluczowe komponenty procesu rozwoju innowacji, w którym oprócz finansowania liczą się także walidacja pomysłu, weryfikacja strategii go-to-market oraz dopasowanie do odbiorców i rynku – komentuje Mikołaj Gurdała, dyrektor ds. innowacji EIT Health InnoStars.

Stosowane obecnie na całym świecie filtry UV, tworzone przemysłowo, mają wiele wad. Przede wszystkim nie są obojętne dla zdrowia i środowiska – mogą powodować uszkodzenia DNA, zwiększać ryzyko raka skóry, gromadzić się w tkankach i powodować reakcje alergiczne. Dodatkowo w czasie kąpieli filtry są zmywane i trafiają do ekosystemu morskiego. Szacuje się, że tylko w 2019 r. sprzedano aż 1,2 mld sztuk kremów do opalania o składzie, który trudno uznać za ekologiczny. A to oznacza, iż zaledwie w ciągu roku do ekosystemu morskiego trafiło, w przeliczeniu, około 700 ciężarówek wypełnionych 20 tonami balsamu do opalania każda. Niszczą rafy koralowe i ekosystem morski. Nic dziwnego, że coraz więcej krajów zakazuje stosowania niektórych produktów tego typu (tak jest m.in. na Hawajach, wyspach Palau czy na Florydzie).

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Biznes Ludzie Startupy
Ten materiał zastąpi plastikowe torby? W Szkocji wpadli na zaskakujący pomysł
Biznes Ludzie Startupy
Polska sztuczna inteligencja walczy z depresją. Jak poprawić nastrój?
Biznes Ludzie Startupy
Jak zbadać zadowolenie pracowników?
Biznes Ludzie Startupy
Prąd popłynie z latawca. Polska firma rzuca wyzwanie wiatrakom i panelom solarnym
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Biznes Ludzie Startupy
Smartfony już rządzą. Co Polacy kupują przez aplikacje mobilne?