Założyciele znają się od dekady, wcześniej pracowali przy różnych projektach np. giełda kryptowalut na blockchainie. Mieli za sobą choćby pracę dla GPW. Na nowy pomysł wpadli w 2019 r., a inspiracją był hackaton, w którym zajęli drugie miejsce. Pomysł tam pokazany tak się spodobał, że dostawali oferty choćby od Wolters Kluwer jak i Kancelarii Wardyński i Wspólnicy.
– W 2 tygodnie zebraliśmy zespół, zrobiliśmy wiele warsztatów. Mieliśmy też pomysł na system archiwizowania pełnomocnictw sądowych. We wrześniu 2019 powstała spółka, miała czterech głównych założycieli – mówi Marcin Lorenc, współzałożyciel i prawnik Doxychain.