W obcej skórce. Cyfrowe dobra z Polski idą na parkiet

Skinwallet, właściciel nowatorskiej platformy do handlu tzw. cyfrowymi dobrami w grach wideo, pozyskał nowych inwestorów – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 16.06.2020 01:55

Zarząd startupu Skinwallet
(od lewej:
Kornel Szwaja
i Dawid Chomicz)
zdobył pieniądze
na ekspansję

Zarząd startupu Skinwallet (od lewej: Kornel Szwaja i Dawid Chomicz) zdobył pieniądze na ekspansję

Foto: ANDRZEJ SZKOCKI

Szczeciński startup rośnie jak na drożdżach. Biznesowi sprzyja pandemia, która sprawia, że gracze zamknięci w domach chętniej kupują różnego rodzaje bronie i inne tzw. skórki przydatne w trakcie cyfrowej rozrywki. Skinwallet to w praktyce internetowy sklep z takimi przedmiotami, głównie niezbędnymi w popularnej grze „Counter-Strike: Global Offensive”, ale również „Dota 2” i „Team Fortress 2”.

Kierunek Europa Wschodnia

Maj to kolejny miesiąc, w którym spółka zwiększyła przychody oraz liczbę aktywnych użytkowników – rok do roku aż sześciokrotnie. – Zamknęliśmy kolejny miesiąc z rekordowymi przychodami oraz zyskiem netto. Wdrażamy nowe systemy płatnicze – mówi Kornel Szwaja, prezes Skinwallet.

CZYTAJ TAKŻE: Nie tylko skórki. Polacy robią innowacyjny biznes na graczach

Spółka właśnie uruchomiła płatności za pomocą Qiwi, systemu, z którego korzysta aż 20 mln użytkowników na całym świecie, głównie w Rosji, ale też na Ukrainie i Białorusi. W kolejnych miesiącach planuje uruchomić możliwość handlu dobrami cyfrowymi z kolejnych gier. Jak podkreśla Szwaja, głównym wyróżnieniem polskiej platformy na tle konkurencji jest możliwość natychmiastowej, automatycznej wyceny i sprzedaży przedmiotów za gotówkę. A na tym nie koniec, bo startup w II połowie br. planuje wdrożyć funkcjonalności umożliwiające graczom dokonywanie bezpośrednich transakcji pomiędzy sobą. Wprowadzi też możliwość świadczenia przez graczy usług wspomagających innych graczy (np. przy przechodzeniu trudniejszych poziomów danej gry).

IPO Skinwallet na NewConnect nastąpi w ciągu kilku najbliższych tygodni

– Skinwallet rozwija się zgodnie z planem, częściowo nawet wyprzedzając pokładane w nim nadzieje. Skala wzrostu biznesu spółki jest imponująca, sprzyja jej również rozwój rynku gier, e-sportu i samych dóbr cyfrowych – komentuje Arkadiusz Seńko, partner zarządzający funduszu Tar Heel Capital Pathfinder (THCP).

Na dalszy rozwój szczecińska firma zdobywa właśnie pieniądze. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, w efekcie transakcji sprzedaży akcji przez Napoleon FIZ (fundusz powiązany z głównym akcjonariuszem spółki, firmą Tar Heel Capital Pathfinder), pozyskała nowych inwestorów finansowych. Co więcej, nowatorski biznes szykuje się teraz do giełdowego debiutu. IPO na NewConnect nastąpi w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Biznes rośnie szybciej, niż zakładano

Cena sprzedaży akcji nowym inwestorom została ustalona na poziomie o 30 proc. wyższym niż cena emisyjna w styczniu br. (wówczas startup zdobył 3,4 mln zł na finansowanie rozwoju platformy). THCP bezpośrednio nie sprzedawał akcji i pozostaje większościowym akcjonariuszem spółki (ma ponad 60 proc. akcji Skinwallet). Arkadiusz Seńko zapewnia, że to się nie zmieni.

– Nie mamy planów sprzedaży akcji. Sprzedaż przez Napoleon FIZ była podyktowana dużym zainteresowaniem inwestorów i przygotowaniami do debiutu na NewConnect – tłumaczy.

Skinwallet finalizuje prace nad dopuszczeniem akcji do obrotu giełdowego. – Styczniowa runda finansowania pokazała nam, że bardzo wielu inwestorów uwierzyło w nasz biznes i potencjał jego rozwoju. W ostatnich miesiącach zgodnie z planem rozwijaliśmy platformę. Jednocześnie, o kilka miesięcy wcześniej niż przewidywaliśmy, osiągnęliśmy rentowność na poziomie zysku operacyjnego i netto – dodaje Kornel Szwaja.

CZYTAJ TAKŻE: Już 400 zł za akcję CD Projektu. Najwięcej warte studio w Europie

W marcu spółka po raz pierwszy osiągnęła ponad 1 mln zł przychodów. – Pozytywny trend był również kontynuowany w kwietniu i maju – zaznacza prezes Skinwallet.

Pomysł na gamingowy biznes szczecińskiej firmy to nisza, w której nie ma dominujących graczy – sektor ten jest bowiem mocno rozdrobniony. Ale rynek jest niezwykle obiecujący. Analitycy prognozują, że globalna wartość zakupów w grach wideo ma wzrosnąć do roku 2022 z 30 mld dol. w 2018 r. do 50 mld dol.

Szczeciński startup rośnie jak na drożdżach. Biznesowi sprzyja pandemia, która sprawia, że gracze zamknięci w domach chętniej kupują różnego rodzaje bronie i inne tzw. skórki przydatne w trakcie cyfrowej rozrywki. Skinwallet to w praktyce internetowy sklep z takimi przedmiotami, głównie niezbędnymi w popularnej grze „Counter-Strike: Global Offensive”, ale również „Dota 2” i „Team Fortress 2”.

Kierunek Europa Wschodnia

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Przełomowy pomysł Szwajcarów. Auta z tkaniny mają być lżejsze i ograniczyć emisję
Biznes Ludzie Startupy
Meble z konopi. Polacy stworzyli alternatywę dla wycinki drzew
Biznes Ludzie Startupy
Stworzyli nowy sposób wykrywania chorób. Firma ze Stalowej Woli wyciśnie łzy
Biznes Ludzie Startupy
Estończycy chcą skończyć z papierem. Ogromne oszczędności
Biznes Ludzie Startupy
Jak zmniejszyć bariery językowe w internecie. Czesi mają rozwiązanie
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił