Mateusz Romanowski ma plan, by namieszać na rynku mieszkań i domów w naszym kraju. Założony przez niego startup SonarHome, dzięki technologii uczenia maszynowego (machine learning), pomoże Polakom w szybszej sprzedaży nieruchomości. Dziś taki proces trwa kilka miesięcy (w stolicy średnio ponad 160 dni). Romanowski zamierza skrócić go do raptem kilku dni. Właśnie pozyskał pieniądze na przeprowadzenie tej rewolucji.
Zaczęło się w Phoenix
SonarHome to warszawski startup, który – jak sam o sobie mówi – jako pierwszy w Polsce umożliwia właścicielom mieszkań szybką i bezpieczną sprzedaż w tzw. modelu iBuying. W skrócie sprowadza się to do tego, że założona w ub.r. spółka Mateusza Romanowskiego sama skupuje nieruchomości bezpośrednio od osób indywidualnych lub poprzez agentów, oferując cenę opartą o jej rynkową wartość, i od razu wypłaca sprzedającemu należność. Takie mieszkanie jest następnie sprzedawane dalej – na wolnym rynku lub bezpośrednio do inwestorów instytucjonalnych. Taka błyskawiczna inwestycja to dla sprzedającego okazja na szybką transakcję, ale dla kupującego ryzyko.
CZYTAJ TAKŻE: Domy i mieszkania zyskują na inteligencji. Co kupujemy?
SonarHome dzięki nowym technologiom minimalizuje je – opiera swoją wycenę o aktualne dane rynkowe: ogłoszenia sprzedaży mieszkań oraz najnowsze transakcje w okolicy. Startup do określania wartości mieszkań stosuje zaawansowane algorytmy oparte o machine learning, które bazują na danych z ponad 50 tys. transakcji i setek tysięcy ofert, analizowanych od blisko trzech lat.
Na Zachodzie iBuying robi oszałamiającą karierę (sprzedający musi liczyć się z conajmniej o 10 proc. niższą ceną, niż gdyby prowadził sprzedaż w tradycyjny sposób). W Phoenix na takie transakcje panuje prawdziwy boom. Tam tzw. iBuyerzy co miesiąc kupują grubo ponad 1 tys. nieruchomości. Nic dziwnego – to właśnie tam powstały startupy-liderzy tej branży: OfferPad oraz Opendoor.