Polska wciąż nie doczekała się swojego jednorożca, czyli młodej, technologicznej firmy, która wyceniana byłaby na co najmniej 1 mld dol. Czekamy na pierwsze rodzime biznesy, które osiągną taki status, ale gdyby przyjąć, że polski startup to taki, który został założony przez Polaka – to już moglibyśmy świętować. A wszystko za sprawą Sebastiana Siemiątkowskiego, którego innowacyjny biznes wyceniany jest na około 5,5 mld dol.
Bez sukcesu w „Dragons’ Den”
Mowa o spółce Klarna, fintechu, który powstał jednak na szwedzkiej ziemi. Firma, która oferuje usługi finansowe dla klientów sklepów e-commerce, jest największą tego typu młodą spółką w Europie. Powstała 15 lat temu. Zatrudnia 3 tys. osób. W branży finansowej nazywana jest Ikeą. Dlaczego? To ponoć efekt tego, że produkty Klarny są proste, nieskomplikowane w działaniu, dopasowane do wielu potrzeb. Jak meble ze znanej szwedzkiej sieci.
CZYTAJ TAKŻE: Snoop Dogg inwestuje w szwedzki fintech należący do Polaka
Innowacyjna oferta startupu (w trakcie zakupów online użytkownik może dzięki Klarnie rozłożyć sobie koszty na kilka rat lub wystąpić o pożyczkę krótkoterminową) szybko podbiła serca internautów. Międzynarodowy sukces Klarny narodził się w Szwecji, ale nie byłby możliwy bez polskich genów. Sebastian Siemiątkowski to bowiem Polak z krwi i kości, choć urodził się w Sztokholmie. Jego rodzice przypłynęli do tego kraju na początku lat 80., jeszcze przed wybuchem stanu wojennego.
Sebastian Siemiatkowski, prezes i założyciel KlarnyBloomberg