Firma Retail Robotics (dawniej Aqmet) pracuje nad rozwiązaniami, które pomogą uwolnić i wykorzystać potencjał drzemiący w tych obszarach. O przedsięwzięciach opowiadają Marek Piotrowski – dyrektor marketingu oraz prezes firmy Łukasz Nowiński, który wcześniej miał swój duży udział we wprowadzaniu w Polsce znanej sieci paczkomatów InPost.
Flagowym produktem stworzonym przez Retail Robotics będzie zrobotyzowany punkt odbioru paczek ParcelHero wykorzystujący między innymi roboty kartezjańskie. Będzie on montowany w miejscach, w których do tej pory nie było to możliwe ze względu na zbyt małą przestrzeń, mowa przede wszystkim o sklepach typu convenience w kraju i za granicą.
Optymalizacja powierzchni i czasu
– Powierzchnie do stawiania paczkomatów są deficytowe, szczególnie w dużych aglomeracjach. Idealnym rozwiązaniem są maszyny, które zabierają jak najmniej powierzchni i mieszczą jak najwięcej paczek. Odpowiedzią na to są zrobotyzowane rozwiązania wykorzystujące wysokość i powierzchnie niehandlowe w sklepach – mówi Rafał Brzoska, prezes Grupy Kapitałowej Integer.pl (właściciela marki InPost).
Małe sklepy sieci convenience to potencjalnie świetne punkty odbioru ze względu na swoją powszechność i wszechobecność, ale co z ograniczeniami funkcjonalnymi, czyli niewielką ilością miejsca? Urządzenie ParcelHero jest rewolucyjne, gdyż zajmować ma jedynie pół metra kwadratowego powierzchni handlowej. – Cała reszta instalacji umiejscowiona będzie nad i za półkami. Wewnątrz urządzenia znajdować się będzie robot kartezjański wydający paczki. Na świecie nie występuje obecnie rozwiązanie optymalizujące w ten sposób powierzchnię, która w handlu jest bardzo istotna – wyjaśnia Marek Piotrowski. Maszyna w szybki i prosty sposób umożliwi nam odebranie przesyłek przy okazji pobytu w sklepie.
ParcelHero pomieści do 150 paczek, które dzięki dwóm robotom pracującym jednocześnie będą mogły być pojedynczo dostarczone nawet poniżej pięciu sekund do okna wydawczego. Urządzenie, tak samo jak klasyczne paczkomaty, obniży koszt ostatniej mili (drogi pomiędzy hubem transportowym a ostatecznym dostarczeniem produktu do odbiorcy) nawet o 90 proc. Convenience oprócz łatwych i szybkich zakupów w sklepie będzie odtąd oznaczał również jednoczesny odbiór zakupów internetowych.