W miarę wzrostu liczby zachorowań i kolejnych rekordów jeśli chodzi o liczbę zgonów rośnie liczba konsumentów przesuwających zakupy z kanału stacjonarnego. W nieoficjalnych rozmowach firmy przyznają, że z dnia na dzień zamówień przybywa i chodzi zwłaszcza o kategorie spożywcze jak i chemiczne. – Gdy rząd ogłosi kolejne restrykcje klienci ruszą znów do sklepów, wiele osób uprzedza kolejki i kupuje w internecie – przyznają pracownicy jednej z dużych platform.
Ponownie najlepiej sprzedają się produkty o długich terminach przydatności jak mąka, makaron, wszelkiego rodzaju konserwy po oczywiście papier toaletowy.
– Sklep internetowy Carrefour notuje obecnie duży wzrost zainteresowania, a poziom zamówień zbliża się już do tego z początku lockdownu. Aktualnie najpopularniejsze są artykuły spożywcze z dłuższą datą przydatności oraz środki czystości. Przygotowując się na spodziewane wydłużenie czasu realizacji dostaw, od marca sukcesywnie pracowaliśmy nad skalowaniem naszego biznesu e-commerce – podaje biuro prasowe firmy.
CZYTAJ TAKŻE: Pandemiczny szał na zakupy w internecie. Wzrosty o 400 proc.
Wzrosty potwierdza sieć Rossmann. – Zakupy online rosną, gdy rząd wprowadza obostrzenia związku z Covidem, po czym wracają do dawnego poziomu. Generalnie obserwujemy zmianę w stylu zakupów: klienci przychodzą rzadziej, za to kupują więcej – mówi Agata Nowakowska, rzecznik Rossmann Polska.