W przeszłości o zatrudnieniu pracownika decydowały przede wszystkim jego wiedza i umiejętności techniczne. Dziś rekruterzy w tej branży coraz bardziej przyglądają się umiejętnościom miękkim i osobowości kandydatów, gdyż to właśnie one pozwalają przewidzieć ich zaangażowanie oraz podejście do pracy. Ma to znaczenie w środowisku jachtowym, gdzie członkowie załogi spędzają ze sobą czas na małych przestrzeniach podczas długich rejsów. Rekruterom z pomocą przychodzi Dockendo. Startup, który w 2020 r. założony został jeszcze pod nazwą OnBoard, skupia się na segmencie superjachtów. Innowacyjna platforma z jednej strony oferuje właścicielom łodzi i agencjom rekrutacyjnym możliwość łatwego tworzenia profili statków oraz zamieszczania ofert pracy, z drugiej umożliwia kandydatom aplikowanie poprzez wysłanie CV, prezentacji wideo i certyfikatów. Całość procesu wspierają tzw. algorytmy dopasowania.

– Może wydawać się zaskakujące, że w wartej miliardy dolarów branży, w której produkcja superjachtów rośnie o 25 proc. rocznie, najczęstszym sposobem uzyskiwania przez załogi dostępu do nowych miejsc pracy na luksusowych jednostkach jest tzw. dockwalking, czyli chodzenie po portach oraz marinach i rozdawanie kapitanom papierowych CV – mówi Michał Niegowski, prezes Dockendo. I dodaje, że ma ambicję, aby zrewolucjonizować ów proces.

Czytaj więcej

Kup to sam. Autonomiczne sklepy przyszłością polskiego handlu

W projekcie wspiera go Adrian Vinuales, który wskazuje, iż Dockendo usprawni selekcję dzięki dopasowaniu kandydatów posiadających odpowiednie umiejętności do właścicieli łodzi. – Dzięki temu będziemy mogli zaoszczędzić ich czas, zmniejszyć koszty rekrutacji i ograniczyć rotację załóg, która obecnie sięga nawet 50 proc. z sezonu na sezon – podkreśla.

Dockendo zwróciło już uwagę inwestorów – spółka niedawno pozyskała finansowanie od funduszy RKKVC oraz Czysta3.VC. W tym ostatnim wskazują, że zwrócili uwagę na Dockendo, bo startup skupia się na jednej, specyficznej branży – żeglarstwie. – Żaden z portali ogłoszeniowych obecnych nie tylko w Polsce, ale także w tej części Europy, nie odpowiadał na potrzeby tego rynku – przekonuje Szymon Janiak, partner w Czysta3.VC.