Mowa o farmach wertykalnych. Ten koncept rolnictwa przyszłości rozwija Listny Cud – wrocławski start-up, produkujący ekologiczną żywność w mieście. Projekt niedawno pozyskał 1 mln zł od funduszu Augere Health Food Fund. Spółka chce dzięki tym pieniądzom przeprowadzić prace badawczo-rozwojowe, wprowadzić do uprawy nowe gatunki roślin, ale też ruszyć z ekspansją biznesu na kolejne miasta w Polsce. Dotąd firma w teren upraw przeobraziła m.in. jedno z pomieszczeń Instytutu Materiałów Elektronicznych na warszawskim Mokotowie, gdzie na powierzchni ok. 40 m kw. znalazły się trzy piętra roślin, a także specjalny systemem oświetlenia i nawadniania. Listny Cud jako pierwszy w naszym kraju wprowadził też sklepowe farmy wertykalne – pojawiły się one w marketach sieci Carrefour. Kupować można więc produkty świeże, wprost z uprawy.
A co uprawia się na takich farmach? Jak wyjaśniają w start-upie, chodzi o tzw. mikrolistki. To pośrednia forma między kiełkiem, a dojrzałą rośliną. Mikroliście, bogate w szereg witamin, przeciwutleniaczy i makroelementów, zawierają żelazo, potas, czy kwas foliowy. Najpopularniejsze są mikroliście brokuła, gorczycy, rzodkiewki, czy rukoli (są one zdecydowanie mniejsze niż ich dorosłe odpowiedniki – w zależności od rośliny mikroliście mają od 2,5 do 7,5 cm wysokości).
Czytaj więcej
Startup z Łomży rozwija platformę z regionalnymi produktami spożywczymi wprost od małych producentów i rolników. Ważnym jej elementem mają być algorytmy prognozujące zakupy. Spółka już planuje wejście na giełdowy parkiet.
Matylda Szyrle, prezes Listnego Cudu, tłumaczy, że chce produkować żywność dobrą dla ludzi i planety, a farmy wertykalne pomagają lepiej wykorzystywać powierzchnię i oszczędzają nawet 90 proc. wody w porównaniu do tradycyjnych upraw.
– Ponieważ nasza farma jest w mieście, znacząco ograniczamy emisje wynikające z transportu. Mikroliście możemy uprawiać przez cały rok, w pełni ekologicznie, bez użycia pestycydów – dodaje.