Bollywood z polską technologią. Ten start-up przeniesie aktora w każde miejsce

Dzięki takim rozwiązaniom jak to, za którym stoi rodzimy start-up PixelRace, przemysł filmowy czeka istna rewolucja. Jego innowacyjne systemy, tzw. real-time virtual production, w praktyce tworzą dowolną „wirtualną scenografię”.

Publikacja: 16.01.2023 10:54

Warszawski start-up PixelRace rozpycha się w świecie innowacji w produkcji filmów. A to, jakie cuda

Warszawski start-up PixelRace rozpycha się w świecie innowacji w produkcji filmów. A to, jakie cuda jest w stanie zdziałać technologia real-time virtual production, udowodnił m.in. serial „Mandalorian”

Foto: atm

Warszawska spółka może przenieść aktora w dowolne miejsce na Ziemi, a nawet w przestrzeń kosmiczną czy w zupełnie wyimaginowaną, baśniową lokalizację. Wirtualne tło, wyświetlane w czasie rzeczywistym na planie filmowym, to przełom. Tradycyjne plenery czy typowa sceniczna scenografia dzięki innowacjom z zakresu real-time virtual production mogą trafić do lamusa.

Rodzimy start-up, który bije się o miejsce lidera w tej młodej branży, wskazuje, że owa technologia to przyszłość zarówno wielkich produkcji kinowych, jak i tych budżetowych, a nawet reklam.

Powstaną cyfrowe kopie symboli Ukrainy

Za powstałą w czasie pandemii spółką PixelRace stoją twórcy z wieloletnim doświadczeniem w branży filmowej: producent Maciej Żemojcin, Radosława Bardes (realizowała m.in. film Małgorzaty Szumowskiej z Naomi Watts w roli głównej) i Krzysztof Kieszkowski (już 20 lat temu tworzył pierwsze w Europie wirtualne studio telewizyjne w Hamburgu, programista i autor awatarów i rozwiązań dla parków rozrywki w Korei Płd.). Opracowywane przez nich narzędzia stają się międzynarodowym hitem – klientów spółka zdobywa nie tylko w Europie, ale m.in. w USA, Indiach i na Bliskim Wschodzie. Na koncie ma już strategiczne partnerstwo z ATM Group i wspólne otwarcie nowoczesnego studia wirtualnej produkcji. Rozwiązanie, które oferuje, polega na komputerowym, fotorealistycznym generowaniu miejsc akcji filmu renderowanych w czasie rzeczywistym i w synchronizacji z fizyczną scenografią oraz scenami aktorskimi. Bardes technologię wirtualnej produkcji wykorzystała m.in. przy filmie „Infinite Storm”, który miał kinową premierę w 2022 r. Ale tworzone przez PixelRace oprogramowanie będzie można w pełnej okazałości zobaczyć w bollywoodzkim filmie „Bawaal” (premiera w kwietniu br.).

Czytaj więcej

Pierwszy film stworzony przez AI. Widz kieruje akcją

Co więcej, start-up planuje stworzenie cyfrowych kopii ważnych historycznie i symbolicznie miejsc na terenie Ukrainy oraz istotnych pod względem historycznym i kulturowym lokalizacji w Polsce i innych krajach w Europie.

Siła iluzji i pandemia

Szacuje się, że wartość globalnego rynku wirtualnej produkcji przebiła już 1,6 mld dol., a do 2030 r. będzie rosnąć – wedle ostrożnych prognoz – w tempie 18 proc. rocznie. Swoją cegiełkę do tego rozwoju dokłada właśnie warszawska firma, która na rozwój pozyskała już 1 mln zł od funduszu Unfold.vc.

PixelRace tworzy innowacyjne narzędzia, w tym oprogramowanie i produkty oparte na skanach 3D, obsługujące real-time virtual production. Nad Wisłą start-up jest pionierem w komputerowym generowaniu realistycznych plenerów i wnętrz w czasie rzeczywistym oraz synchronizacji ich z elementami fizycznej scenografii. Osadzanie scen aktorskich w cyfrowym środowisku, niczym z gry komputerowej, możliwe jest dzięki Unreal Engine. To silnik do budowania trójwymiarowych światów, powszechnie używany w gamingu. Natomiast ekrany LED wysokiej rozdzielczości umożliwiają wyświetlanie zaprojektowanego w 3D i możliwego do bieżącej modyfikacji miejsca akcji. Prawdziwa magia kina.

– Tworzone przez nas software’owe narzędzia demokratyzują i upraszczają wirtualną produkcję. Realizują funkcje skomplikowanych i kosztownych systemów za ułamek budżetu, przy zachowaniu tej samej jakości ekranowej, ale w znacznie prostszy sposób. Bezpośrednim rezultatem naszej pracy jest w pełni trójwymiarowa lokacja, którą możemy modyfikować w zależności od potrzeb. Element śledzenia położenia kamery pozwala też dodać wyglądający naturalnie efekt paralaksy, dopełniając złudzenia i ułatwiając pracę aktorów i ekipy filmowej – tłumaczy Żemojcin.

Takie rozwiązania zmniejszają do minimum proces postprodukcji, znacznie skraca czas zdjęć, zmniejszają liczebność ekip filmowych i obniżają koszty. Wirtualna produkcja może zaoszczędzić nawet do 70 proc. energii w porównaniu z zużyciem generowanym w klasycznym procesie filmowym. – Wirtualna produkcja została po raz pierwszy na szeroką skalę i z użyciem ścian LED wykorzystana w serialu „Star Wars – The Mandalorian”. Wtedy przekonaliśmy się o sile iluzji, którą możemy osiągnąć za pomocą obrazów generowanych w Unreal Engine. Dziś możemy upowszechniać tę technologię na znacznie mniejszych pułapach budżetowych – zaznacza Radosława Bardes. I wskazuje, że to pandemia pomogła branży. – Lockdowny uniemożliwiły fizyczne realizacje. Powstała natychmiastowa konieczność tworzenia takich rozwiązań jak nasze – dodaje współzałożycielka start-upu PixelRace.

Warszawska spółka może przenieść aktora w dowolne miejsce na Ziemi, a nawet w przestrzeń kosmiczną czy w zupełnie wyimaginowaną, baśniową lokalizację. Wirtualne tło, wyświetlane w czasie rzeczywistym na planie filmowym, to przełom. Tradycyjne plenery czy typowa sceniczna scenografia dzięki innowacjom z zakresu real-time virtual production mogą trafić do lamusa.

Rodzimy start-up, który bije się o miejsce lidera w tej młodej branży, wskazuje, że owa technologia to przyszłość zarówno wielkich produkcji kinowych, jak i tych budżetowych, a nawet reklam.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Klikasz i kupujesz to, co widzisz w TV. Pomoże polska sztuczna inteligencja
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes Ludzie Startupy
Polacy radykalnie wydłużyli świeżość żywności. Technologia z Torunia trafi do USA
Biznes Ludzie Startupy
To ona wyszuka przyszłe gwiazdy futbolu. Kluby stawiają na sztuczną inteligencję
Biznes Ludzie Startupy
Polska sztuczna inteligencja rozpozna bakterie. Wystarczy pokazać jej zdjęcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes Ludzie Startupy
Polski król nanodruku chce podbić USA. Jeden z kilku graczy na świecie