Grzegorz Mikielewicz przez wiele lat pracował jako ambasador największych na świecie marek z segmentu operatorów pokera online – zawód wymagał od niego częstych podróży „na własną rękę”. Wyjazdy te musiały być indywidualnie dostosowane do jego potrzeb, więc organizował je sam. Szło mu na tyle dobrze, że z czasem jego znajomi zaczęli zwracać się do niego o pomoc w planowaniu wakacji. To nakierowało go na niszę, którą dziś ma wypełnić Getaway – platforma pełniąca funkcję intuicyjnego, inteligentnego, zaawansowanego technologicznie kreatora podróży „szytej na miarę”. W projekt, za którym stoi Mikielewicz, uwierzyli inwestorzy. Start-up pozyskał już na dalszy rozwój 2,3 mln zł.
Życie jak karuzela
Życie twórcy Getaway można porównać do karuzeli. Nic nie wskazywało na to, że zbuduje start-up, a tym bardziej w branży tzw. traveltech. Grzegorz Mikielewicz po uzyskaniu tytułu magistra prawa ukończył jeszcze studia podyplomowe na UW, na kierunku problematyka zorganizowanej przestępczości i terroryzmu. Tuż po studiach zaczął pracę w firmie specjalizującej się w tłumaczeniu na język polski aktów prawnych Unii Europejskiej, ale szybko zdecydował się zmienić swoją ścieżkę kariery. Przez kolejne siedem lat był członkiem PokerStars Team Online Pro, pełnił również funkcję ambasadora największych na świecie marek z segmentu operatorów pokera online. Praca ta była bezpośrednio powiązana z ogromną liczbą podróży po całym świecie, podczas których wielokrotnie odwiedził takie miejsca jak Bahamy, Kalifornia czy Hongkong. Właśnie wtedy wpadł na pomysł założenia własnego biznesu. – Podróżując intensywnie zawodowo oraz rozmawiając ze znajomymi, których często wspierałem w organizacji samodzielnych wyjazdów, dostrzegłem, że na rynku turystycznym potrzebne jest narzędzie, które odwróciłoby działanie tej branży w taki sposób, by to już nie klient dostosowywał się do sztywnych pakietów, ale pakiet był tworzony specjalnie dla niego. Zainspirowało mnie to do stworzenia rozwiązania wpisującego się w globalny trend – personalizowanych podróży z pełnym, osobowym i technologicznym wsparciem organizatora – wspomina.
Czytaj więcej
Turystyczne samoloty kosmiczne zyskają groźnego rywala. Już dwie firmy chcą zaoferować bogatym turystom ekologiczny, cichy, ale i tańszy lot w kapsule z balonem. Na pokładzie bar, przekąski i luksusowa toaleta.
Rzeszowska spółka Getaway powstała w 2018 r., a w 2021 r. zrealizowała pierwszą rundę inwestycyjną (pozyskała 1,5 mln zł od funduszu Aban Fund oraz dwóch aniołów biznesu – Łukasza Halucha i Krzysztofa Domagały). Teraz start-up zdobył kolejne fundusze od inwestorów prywatnych.
– Dzięki temu finansowaniu przyspieszyliśmy prace nad kolejnymi integracjami, automatyzacjami oraz dalszym wdrażaniem algorytmów sztucznej inteligencji. AI stopniowo zastępuje pracę ekspertów przy projekcie – mówi założyciel Getaway. – Chcemy rozwijać platformę w kierunku kompleksowego, zaawansowanego technologicznie narzędzia do komponowania dowolnych podróży i ich obsługi w czasie rzeczywistym, co może przyczynić się do rewolucji w nowoczesnym podróżowaniu – kontynuuje. I wskazuje, że dzięki dostępowi do preferencyjnych stawek oferowanych przez bazę hotelową i usługową na całym świecie oraz integracji wielu rozwiązań w jednym usługa oszczędza klientowi zarówno czas, jak i pieniądze.