Dofinansowanie nauki języków obcych (zwłaszcza angielskiego), zajęcia sportowe i prywatna opieka medyczna oraz służbowa komórka to – jak wynika z danych firmy rekrutacyjnej HRK – najbardziej popularne świadczenia pozapłacowe, czyli benefity oferowane specjalistom IT w Polsce.
Na liście nie ma laptopów, które w tym zawodzie traktowane są nie jako benefit, ale narzędzie pracy. W tym pracy zdalnej, która jest jednym z bardziej popularnych – i cenionych przez informatyków – świadczeń. Jak przyznają łowcy informatycznych głów, kandydatów do pracy w IT, w tym najbardziej poszukiwanych programistów, trudno dzisiaj przyciągnąć wyłącznie dobrą pensją. Szczególnie w miastach, gdzie jest największy wybór firm i ofert pracy dla informatyków – na czele z Warszawą, Wrocławiem, Krakowem i Trójmiastem.
Rosnący wybór
– Dodatki pozapłacowe zaraz po wynagrodzeniu i możliwościach rozwoju stanowią często czynnik decydujący o przyjęciu lub odrzuceniu oferty. Dlatego też zyskują na atrakcyjności w ofertach pracy dla informatyków – twierdzi Łukasz Grzeszczyk, IT Business Manager w firmie rekrutacyjnej Hays Poland.
– Pakiety benefitów są dziś właściwie rynkowym standardem, teraz firmy rywalizują na ich jakość i spójność – zaznacza Wojciech Mach, dyrektor zarządzający Luxoft Central Europe. Dodaje, że oferta świadczeń pozapłacowych w polskich centrach Luxoft, gdzie łącznie pracuje ponad 2200 osób, liczy kilkanaście pozycji (żaden z pracowników nie jest w stanie korzystać ze wszystkich). Firma dzieli świadczenia na dwie kategorie.
Jedna to twarde benefity, w tym m.in. samochodowy leasing pracowniczy, opieka medyczna (wraz dentystą), karty benefit, ubezpieczenia na życie, bilety na konferencje branżowe czy też premie za polecenie nowego pracownika. Sięgają one 10 tys. zł, a przy bardzo pilnych rekrutacjach kwota rośnie nawet dwukrotnie. W drugiej kategorii są tzw. miękkie świadczenia, np. darmowe szkolenia menedżerskie i technologiczne, eventy firmowe, coaching biznesowy czy program relokacyjny (w tym pieniądze na przeprowadzkę dla kandydatów z innych miast czy państw). – Biorąc pod uwagę dość wyrównane i wysokie stawki wynagrodzeń w branży IT, coraz ważniejszą rolę zaczynają odgrywać „miękkie” zachęty dla pracowników – ocenia Mach.