Wielopoziomowe parkingi i opuszczone biurowce jeszcze do niedawna były symbolem stagnacji miejskiej tkanki. Ale wkrótce na ich pustych kondygnacjach, ukrytych przed wzrokiem przechodniów, może rozegrać się rewolucja. Niezagospodarowane przestrzenie będą zamieniać się w plantacje.
Miasto staje się farmą
W centrach aglomeracji nie brakuje budynków, które porzucone straszą opuszczonymi powierzchniami – stare kamienice, parkingi, biura dość niespodziewanie mają potencjał, by zostać zagospodarowanymi przez współczesnych rolników. Eksperci i architekci upatrują w tych miejscach źródła nowych funkcji i odpowiedzi na globalne wyzwania: bezpieczeństwo żywnościowe, ograniczenie emisji i rewitalizację lokalnej gospodarki.
– Wyobraźmy sobie, że nieużytkowana część biurowca zmienia się w farmę, która codziennie dostarcza świeże warzywa mieszkańcom okolicy. Właściciel nieruchomości nie ponosi straty, nie trzeba niczego wyburzać ani budować od nowa. Wystarczy inaczej spojrzeć na to, co już mamy i dostosować przestrzeń do nowych potrzeb – przekonuje Anna Bąk, lider zespołu zrównoważonego rozwoju w firmie Arup Polska.
Czytaj więcej
Rodzimi naukowcy opracowali trawę w rolce, całkowicie biodegradowalną. – To jedyna tego typu inno...
Skala zjawiska jest znacząca. W samej Wielkiej Brytanii 93 mln m kw. biur wymaga modernizacji, by spełnić nowoczesne normy środowiskowe. Stąd ich adaptacja na lokalne „zielone fabryki żywności” staje się coraz bardziej kuszącą perspektywą. Podobna tendencja widoczna jest w polskich miastach – stale rośnie liczba pustostanów, a budynki dawniej wykorzystywane komercyjnie czekają na nową rolę. Eksperci firmy Arup w najnowszym raporcie „Repurposing Buildings for Farming” opisują cztery funkcjonujące już scenariusze zamiany nieużytkowanych miejskich nieruchomości w nowoczesne farmy. Na peryferiach, w dawnych magazynach i halach przemysłowych, uprawa może stać się główną funkcją budynku. W centrach – na dachach galerii, biurowcach czy parkingach – rozwijają się tarasowe szklarnie i wertykalne ogrody, które są miejscem nie tylko produkcji, ale i edukacji czy rekreacji.