Od Nowego Roku wszystkie apteki muszą znaleźć się w systemie e-recepta. Od 2020 r. będą wystawiane wyłącznie elektroniczne recepty. Co to ma dać?
to jest wygoda i spora oszczędność czasu dla pacjenta. Elektronicznej recepty nie da się zgubić czy zniszczyć, zawsze jest czytelna. Statystyki pokazują, że nawet 6 proc. wizyt lekarskich, po których wystawiona była tradycyjna recepta, kończy się powrotem w celu poprawienia błędów, gdyż farmaceuta nie mógł jej zrealizować. E-recepty będą dostępne zarówno dla pacjenta, jak i lekarzy, których pacjent upoważni. Będzie większa przejrzystość z punktu widzenia procesu leczenia, gdyż będzie widać, jakie leki otrzymał i wykupił pacjent.
Nadużycia zostaną zlikwidowane?
Już teraz mamy dobrą wiedzę o systemie refundacji. Wszystkie informacje trafiają do NFZ. Mamy bardzo dokładne dane. Prowadzimy działania analityczne, które mają na celu przeciwdziałanie nadużyciom. Dlatego priorytetem projektu e-zdrowie jest dostarczenie efektu pacjentom i przedstawicielom zawodów medycznych.
Prowadziliście pilotaż w kilku miastach. Jakie przyniósł efekty?