Niedzielny zakaz napędza widzów. Na co chodzimy do kina?

Pierwszy kwartał 2019 r. przyniósł zarówno wzrost widowni, jak i przychodów z biletów. Najpopularniejsze są komedie i filmy dla dzieci.

Publikacja: 09.04.2019 21:05

:„Miszmasz, czyli kogel mogel 3”, komedia w reżyserii Kordiana Piwowarskiego, przyciągnęła prawie 2,

:„Miszmasz, czyli kogel mogel 3”, komedia w reżyserii Kordiana Piwowarskiego, przyciągnęła prawie 2,4 mln widzów.

Foto: mat. pras.

18,63 mln widzów, o 7,7 proc. więcej niż przed rokiem, poszło do kin w Polsce w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2019 r. Nieco szybciej – o 8,8 proc., do 354,5 mln zł wzrosły przychody branży ze sprzedaży biletów – wynika z najnowszych danych zebranych przez firmę Boxoffice.pl, do których dostęp uzyskała „Rzeczpospolita”.

Ostrożni optymiści

– Choć pierwszy kwartał był dla branży kinowej bardzo dobry, jest jeszcze za wcześnie, aby zmieniać nasze szacunki odnośnie do wyników kin w całym 2019 r. Na razie uważamy, że w tym roku wyniki frekwencji mogą być zbliżone do ubiegłorocznych – mówi Tomasz Jagiełło, prezes sieci kin Helios (Grupa Agory).

""

cyfrowa.rp.pl

Przypomnijmy, że w całym 2018 r., kina w kraju sprzedały 59,7 mln biletów, o 5,5 proc. więcej niż rok wcześniej, a przychody z ich sprzedaży sięgnęły 1,12 mld zł (wzrost o 4,7 proc.). Tym samym padł kolejny rekord, choć przez pierwsze półrocze na to się nie zanosiło. W drugim półroczu sytuację zmienił diametralnie „Kler” Wojciecha Smarzowskiego. Głośny film zobaczyło na dużym ekranie w ub.r. prawie 5,2 mln osób. Takie sytuacje zdarzają się jednak bardzo rzadko. W tym roku nie zanosi się na to, aby któryś z tytułów powtórzył taki wynik.

CZYTAJ TAKŻE: „Kler” zapewnił kinom kolejny rekordowy rok

– Wzrost sprzedaży biletów, który widzimy w pierwszym kwartale br., nie jest efektem tzw. niskiej bazy, ponieważ rok temu również mieliśmy do czynienia z dobrym dla kin kwartałem. Dopiero kwiecień 2018 r. przyniósł osłabienie ich wyników – mówi Tomasz Jagiełło.

W kolejnych kwartałach na dobre wyniki mogą liczyć takie pozycje, jak „Król Lew”, „Yesterday” czy „Piłsudski” oraz „Zimna gra”

Piotr Zygo, prezes sieci multipleksów Multikino wskazuje, że w tym roku wyniki pierwszego kwartału wsparł nieco kalendarz. Wielkanoc wypada bowiem w kwietniu. Dlatego Zygo też się spodziewa – przynajmniej na razie – że wyniki kin będą zbliżone do ubiegłorocznych. Jak zastrzega ma na myśli wpływy kasowe, nie frekwencję.

Zarówno według prezesa Multikina, jak i szefa Heliosa, na korzyść kin działa zakaz handlu w niedzielę. – W naszym wypadku ma dodatni wpływ na wyniki. Niedziele zwiększyły udział w widowni kinowej z 20 do 22 proc. Częściowo stało się to kosztem sobót, w które ludzie są bardziej zabiegani – mówi szef Heliosa.

CZYTAJ TAKŻE: Filmowe hity, które podbiły globalną sieć

I kwartał był dobry zarówno dla kin tej sieci, jak i dla spółki Next Film, także należącej do grupy Agory, zajmującej się dystrybucją filmów. Tym razem Next Film dystrybuował kinowy hit, czyli komedię „Miszmasz, czyli kogel mogel 3”, która zajęła pierwsze miejsce pod względem frekwencji w minionym kwartale. Zobaczyło ją prawie 2,4 mln osób.

Oskar nie robi wrażenia

Ogólnie można powiedzieć, że pierwsze trzy miesiące roku należały do komedii oraz filmów dla dzieci. Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę, że na ten czas przypada dość popularne anglosaskie święto walentynki oraz Dzień Kobiet. Obie okazje sprzyjają wyborowi lekkiego repertuaru.

""

:„Planeta Singli 3”, w reżyserii Sama Akiny i Michała Chacińskiego, zajmuje w tym roku na razie drugie miejsce w filmowej klasyfikacji.

cyfrowa.rp.pl

Drugie miejsce w rankingu najchętniej oglądanych zajęła „Planeta Singli 3” z wynikiem 1,43 mln widzów. Trzecia lokata zaś należała do „Jak wytresować smoka 3″ (1,21 mln sprzedanych biletów).

W TOP10 znalazły się także „O psie, który wrócił do domu” (miejsce 10., ponad 677 tys. widzów) i „Lego Przygoda 2″ (miejsce 9., ponad 687 tys. sprzedanych biletów).

Polscy widzowie doceniają także amerykańskie hity, ale nie w takim stopniu jak rodzime. „Kapitan Marvel” ze stajni Disneya, tegoroczny światowy lider, który wszedł na ekrany nieco ponad miesiąc temu i już dołączył do grona produkcji o przychodach ponad 1 mld dol., w Polsce zajmuje na razie ósme miejsce (nieco ponad 700 tys. widzów).

Z kolei zdobywca aż trzech tegorocznych Oskarów „Green Book” – zgromadził przed kinowymi ekranami 0,82 mln widzów i zajął siódme miejsce.

Co nas czeka

Rok temu w pierwszym kwartale do wygranych należała Grupa Cyfrowy Polsat i kojarzony z nią dystrybutor Mówi Serwis. Spółki z grupy Zygmunta Solorza były koproducentami komedii romantycznej „Narzeczony na niby”, która zmieściła się w TOP3 z wynikiem przekraczającym milion widzów.

Czy w tym roku zobaczymy na dużym ekranie kolejną produkcję, w którą zaangażował się Polsat? Olga Zomer, rzeczniczka Cyfrowego Polsatu, tego nie komentuje. Podaje tylko, że kolejne filmowe projekty z udziałem grupy (na poziomie produkcji, koprodukcji, dystrybucji) są na różnym etapie zaawansowania.

CZYTAJ TAKŻE: Apple wprowadza Apple TV+. Będą też gry i własna karta płatnicza

W kolejnych kwartałach br. zdaniem Jagiełły na dobre wyniki mogą liczyć takie pozycje, jak „Król Lew”, „Yesterday” czy tytuły z portfela Next Filmu – „Piłsudski” oraz „Zimna gra”.

Dla branży istotne będzie też, czy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pozwoli na przejęcie Cinema 3D przez Multikino.

Biznes Ludzie Startupy
Polacy radykalnie wydłużyli świeżość żywności. Technologia z Torunia trafi do USA
Materiał Promocyjny
Tajniki oszczędnościowych obligacji skarbowych. Możliwości na różne potrzeby
Biznes Ludzie Startupy
To ona wyszuka przyszłe gwiazdy futbolu. Kluby stawiają na sztuczną inteligencję
Biznes Ludzie Startupy
Polska sztuczna inteligencja rozpozna bakterie. Wystarczy pokazać jej zdjęcie
Biznes Ludzie Startupy
Polski król nanodruku chce podbić USA. Jeden z kilku graczy na świecie
Biznes Ludzie Startupy
Psy też marnują żywność. Pomoże polska aplikacja