„The Irishman”, najnowszy film Netflixa, wyreżyserowany przez Martina Scorsese, przyciągnie uwagę widzów z pewnością plejadą gwiazd – obok Roberta De Niro wystąpią bowiem: Al Pacino, czy Joe Pesci. Ale to zastosowane w filmie efekty specjalne już teraz budzą wiele emocji wśród internautów.
De Niro wciela się w rolę Franka Sheerana, weterana II wojny światowej, który zostaje mordercą na zlecenie mafii. Film pokazuje więc historię tytułowego Irlandczyka – od lat młodzieńczych.
CZYTAJ TAKŻE: Afera wokół „Jokera”. Film pochwałą przemocy?
Na ekranie zobaczymy 76-letniego dziś aktora, „udającego” 20-latka. Oczywiście nawet przy wykorzystaniu tradycyjnej charakteryzacji stworzenie takiego wiarygodnego obrazu byłoby trudne. Dlatego producenci sięgnęli po cyfrowe sztuczki.
A lot can happen in a lifetime. pic.twitter.com/S2eLY1dB88
— The Irishman (@TheIrishmanFilm) September 25, 2019
CZYTAJ TAKŻE: Terminator powraca z hukiem. Film ma być brutalny i ponury
Mimo ogromnego budżetu filmu (blisko 200 mln dolarów) komputerowo odmłodzony De Niro nie wygląda naturalnie. Choć już najnowsze dzieło Scorsese przez wielu typowane jest do Oscara, to właśnie jakość efektów specjalnych może bardziej predestynować „Irlandczyka” do zdobycia Złotych Malin. Cyfrowy De Niro bardziej przypomina bowiem bohatera kiepskiej graficznie gry wideo.
CZYTAJ TAKŻE: Hollywood wie już, jak uniknąć filmowej klapy
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.