Gdzie kupujemy sprzęt RTV i AGD? Zaskakujące wyniki badań

Rynek elektroniki użytkowej skutecznie opiera się internetowej rewolucji. Polacy chcą osobistego kontaktu z doradcą.

Publikacja: 14.01.2020 20:25

Pandemia koronawirusa dobiła rynek ciekłokrystalicznych ekranów

Pandemia koronawirusa dobiła rynek ciekłokrystalicznych ekranów

Foto: Shutterstock

36 proc. młodych Polaków (w wieku 25–29 lat) oraz 35 proc. starszych (w wieku 50–59 lat), jeśli ma kupić telewizor, laptop, pralkę lub lodówkę, sięga do internetu i tam finalizuje transakcję. Większość wciąż woli jednak wizytę w tradycyjnym sklepie – wynika z badań RTV Euro AGD.

Eksperci sieci twierdzą, że ów trend szybko się nie zmieni. Niemal co trzeci klient nie wyobraża sobie bowiem zakupu elektroniki użytkowej bez bezpośredniego kontaktu z fachowym doradcą w stacjonarnym punkcie. Nie oznacza to jednak, że firmy specjalizujące się w detalicznym handlu takimi urządzeniami nie doceniają sektora e-commerce. Wręcz przeciwnie: to dla nich coraz bardziej znaczące źródło przychodów. Przedstawiciele branży RTV/AGD, z którymi rozmawialiśmy, wskazują, że konsument online jest dla takich sklepów nawet bardziej cenny, gdyż znacznie częściej niż klienci punktów stacjonarnych wybiera produkty zaawansowane technologicznie. Chętniej także sięga po towary z wyższej półki cenowej.

Nie czekając na dostawę

– Od wielu lat mówi się o przechodzeniu do online i nowym modelu zakupowym związanym ze zmianami demograficznymi i zwiększeniem siły nabywczej młodszych pokoleń – mówi nam Grzegorz Wachowicz, dyrektor ds. handlu w RTV Euro AGD. – Okazuje się jednak, że wbrew dość powszechnemu przekonaniu tzw. pokolenie digital natives wcale nie robi zakupów w sieci częściej niż choćby osoby po 50. roku życia – dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: Przybywa rekordowo dużo e-sklepów. Branża kwitnie

Jak zaznacza, korzystanie z narzędzi cyfrowych podczas zakupów nie jest specyfiką tylko jednej grupy wiekowej, a jest raczej wynikiem naturalnego dążenia do wygody, komfortu i efektywniejszego wykorzystania czasu bez względu na wiek konsumentów. – Co więcej, około 30 proc. klientów nie wyobraża sobie zakupu elektroniki użytkowej bez kontaktu z doradcą w sklepie. A to oznacza, że online i offline to komplementarne kanały sprzedaży, a wybór jednego z nich nie jest związany z wiekiem, a raczej osobistymi preferencjami i potrzebami konkretnego klienta – tłumaczy Wachowicz.

Alpay Güner, prezes MediaMarktSaturn Polska, wskazuje, że – wobec dynamicznie postępującej cyfryzacji – użytkownicy nowoczesnej elektroniki oczekują, iż wraz z wymarzonym technologicznie zaawansowanym urządzeniem otrzymają w pakiecie niezbędną wiedzę, która pozwoli im w pełni korzystać z dobrodziejstw postępu technicznego. – Dlatego nadal wielu klientów wybiera zakupy w sklepie stacjonarnym, który zapewni fachowe doradztwo. Klienci doceniają bezpośredni kontakt z kompetentną i miłą obsługą, poświęcony im czas, indywidualne podejście do ich potrzeb oraz szeroką ofertę usług. Dodatkowo zakupu dokonuje się tu i teraz, bez oczekiwania na dostawę – podkreśla zalety zakupów offline prezes MediaMarktSaturn Polska.

Przenikające kanały

Faktem jest też, że handel elektroniką online w Polsce rośnie. Eksperci nie mają wątpliwości, że jego ofensywa trwa w najlepsze, zmieniając nasze zachowania zakupowe.

CZYTAJ TAKŻE: E-handel: Telefony dobiją sklepy stacjonarne

Sieci sklepów z elektroniką twierdzą, iż klienci internetowi znacznie częściej niż klienci sklepów stacjonarnych wybierają produkty zaawansowane technologicznie i z wyższej półki cenowej. Bardzo wielu klientów sklepów online, które posiadają placówki również w realu, korzysta zaś z możliwości osobistego odbioru towarów. Wizyta w sklepie to dla nich bowiem również okazja do zapoznania się z aktualną ofertą sprzedaży i usług.

użytkownicy nowoczesnej elektroniki oczekują, iż wraz z wymarzonym technologicznie zaawansowanym urządzeniem otrzymają w pakiecie niezbędną wiedzę

– Internetowe kanały dystrybucji zyskują na popularności, co przekłada się na wzrost obrotów w sprzedaży online. Nie sprawdziły się jednak przewidywania, że zakupy w sieci będą masowo wypierały handel stacjonarny – potwierdza Alpay Güner. I dodaje, że konsumenci oczekują dostępności oferty handlowej w wielu przenikających się kanałach dystrybucji.

CZYTAJ TAKŻE: Media społecznościowe stają się rywalem gigantów e-handlu

– Każdy z nich pełni ważną rolę, dając klientom daleko idącą swobodę wyboru miejsca dokonywania zakupów. Cena przestała być jedynym kryterium wyboru sklepu. Jest ona oczywiście nadal ważna, ale równie istotne są pozytywne doświadczenia i emocje towarzyszące zakupom – kontynuuje nasz rozmówca.

Jego zdaniem, udział sprzedaży online będzie rósł nadal, jednak w dłuższej perspektywie się ustabilizuje. – Chociaż trend rozwojowy e-commerce będzie postępował wraz ze zmianą pokoleniową i towarzyszącym jej wzrostem liczby konsumentów urodzonych i wychowanych w erze internetu, sklepy stacjonarne i bezpośredni kontakt z fachowym personelem będą nadal ważne. Dystrybutorzy z pewnością będą jednak modyfikowali formaty sklepów stosownie do trendów – zastrzega prezes Güner.

CZYTAJ TAKŻE: E-zakupy bez użycia klawiatury to już fakt

Analitycy wskazują, że konsumenci coraz częściej korzystają z wielu kanałów – szukają wybranego produktu w sieci, a kupują w sklepie stacjonarnym (to tzw. efekt ROPO, z ang. research online, purchase offline). Z danych Gemiusa wynika, że w ten sposób nabywamy głównie sprzęt elektroniczny (47 proc.) i odzież (46 proc.).

Ale konsumenci również dokonują transakcji w tzw. odwróconym modelu ROPO, czyli szukają produktu w tradycyjnych sklepach, ale kupują już w sieci. Dotyczy to zwłaszcza obuwia (46 proc.) oraz perfum (44 proc.).

36 proc. młodych Polaków (w wieku 25–29 lat) oraz 35 proc. starszych (w wieku 50–59 lat), jeśli ma kupić telewizor, laptop, pralkę lub lodówkę, sięga do internetu i tam finalizuje transakcję. Większość wciąż woli jednak wizytę w tradycyjnym sklepie – wynika z badań RTV Euro AGD.

Eksperci sieci twierdzą, że ów trend szybko się nie zmieni. Niemal co trzeci klient nie wyobraża sobie bowiem zakupu elektroniki użytkowej bez bezpośredniego kontaktu z fachowym doradcą w stacjonarnym punkcie. Nie oznacza to jednak, że firmy specjalizujące się w detalicznym handlu takimi urządzeniami nie doceniają sektora e-commerce. Wręcz przeciwnie: to dla nich coraz bardziej znaczące źródło przychodów. Przedstawiciele branży RTV/AGD, z którymi rozmawialiśmy, wskazują, że konsument online jest dla takich sklepów nawet bardziej cenny, gdyż znacznie częściej niż klienci punktów stacjonarnych wybiera produkty zaawansowane technologicznie. Chętniej także sięga po towary z wyższej półki cenowej.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes Ludzie Startupy
Roboty z Polski zyskają sztuczną inteligencję. Już wypierają amerykańską konkurencję
Biznes Ludzie Startupy
Latające elektryki polecą znad Wisły? Polska firma chce zbudować fabrykę
Biznes Ludzie Startupy
Dostarczą dania o połowę tańsze. Polskie start-upy łączą siły, by ratować żywność
Biznes Ludzie Startupy
Polska sztuczna inteligencja ma wesprzeć kulejącą amerykańską edukację
Biznes Ludzie Startupy
Estońska bestia zamierza zadomowić się nad Wisłą. Duża zmiana w car-sharingu