Idea jest prosta – wykorzystać powszechnie dostępne chatboty do wyręczenia człowieka w budowie nowatorskiego, samofinansującego się biznesu. Klucz to dobrze napisany prompt, czyli polecenie dla generatywnej AI, która ma wykonać określone zadanie. Pytanie jednak, czy dziś narzędzia sztucznej inteligencji są już tak zaawansowane, że będą w stanie wymyślić i zorganizować od zera taką innowacyjną działalność?
Maciej Helbrecht, który chce zmierzyć się z takim wyzwaniem, wierzy w powodzenie eksperymentu. Jego postępy będzie transmitował na żywo w sieci. Youtuber i start-upowiec na zrealizowanie tego doświadczenia dał sobie 90 dni. Budżet na rozkręcenie biznesu to jedynie 100 dol.
Sztuczna inteligencja ma rozkręcić start-up. Jak bot założy firmę?
Projekt wystartował. Do końca sierpnia Maciej Helbrecht, oddając stery w ręce bota, chce zbudować rentowny start-up. Jak tłumaczy dziś branży młodych, innowacyjnych spółek, wszyscy nastawiają się na budowę jednorożca, czyli firmy technologicznej o kapitalizacji co najmniej 1 mld dol., choć to błąd.
– Lepiej mieć setki milionerów niż jednego miliardera, a zbudowanie takiego biznesu o wycenie np. 10 mln dol. jest znacznie łatwiejsze niż stworzenie tzw. unicorna (pol. jednorożec) – przekonuje.
Czytaj więcej
Rodzimy start-up Revoize idzie śladem polskiego jednorożca ElevenLabs. Stworzył technologię, któr...