Obie funkcje dzięki kamerze smartfona zmierzą częstość oddechów, monitorując wznoszenie i opadanie klatki piersiowej użytkownika, oraz tętno, śledząc zmianę koloru, gdy krew przepływa przez koniuszek palca.
Google zastrzega jednak, że te funkcje mają na celu jedynie umożliwić użytkownikom śledzenie ogólnego stanu zdrowia i nie mogą oceniać ani diagnozować schorzeń.
CZYTAJ TAKŻE: System sprawdzi, jak dbasz o zdrowie i co jesz. Nagrodzi albo ukarze
Użytkownik chcąc zmierzyć częstość oddechów musi skierować przednią kamerę telefonu na głowę i klatkę piersiową, a smartfon obliczy liczbę oddechów wykonywanych na minutę. Z kolei, aby zmierzyć tętno należy położyć palec na tylnym aparacie.
Podczas briefingu prasowego Jack Po, menedżer ds. produktów w Google Health mówił, że lekarz liczy częstość oddechów pacjenta, obserwując, jak jego klatka piersiowa unosi się i opada, a funkcja Google będzie to replikować. – Technika uczenia maszynowego, z której korzystamy, zasadniczo stara się to naśladować – powiedział Jack Po.