Rosyjski komunikator Telegram może zatopić Macrona. Kto za nim stoi?

Prezydent Francji używał do prywatnych rozmów zupełnie nieautoryzowanego komunikatora Telegram, stworzonego przez rosyjskiego biznesmena Pawła Durowa, właściciela znanego serwisu społecznościowego w VKontakte.

Publikacja: 02.01.2019 16:16

Rosyjski komunikator Telegram może zatopić Macrona. Kto za nim stoi?

Foto: Bloomberg

Francuskie media żyją od kilku dni tym o czym i na czym prezydent Emmanuel Macron rozmawiał ze swoim byłym już ochroniarzem. Alexandre Benalla stracił bowiem stanowisko po tym jak zaatakował demonstrantów, biorąc udział w akcji policji podczas paryskich demonstracji 1 maja. Później okazało się, że mimo odejścia ze stanowiska nadal używał podczas zagranicznych podróży dyplomatycznego paszportu. W takim charakterze był choćby w Czadzie.

Dlatego w mediach nie brakuje głosów, że w świetle tych okoliczności relacja prezydenta z ochroniarzem musiała być dość zażyła. Tym bardziej , że do rozmów używali komunikatora Telegram, założonego przez rosyjskiego biznesmena. Paweł Durow najpierw zbił majątek na serwisie społecznościowym VK, który w Rosji jest zdecydowanym liderem rynku. Stracił biznes który teraz kontrolują ludzie Kremla. Durow wyjechał z Rosji bez planu powrotu, a dzięki zgromadzonemu majątkowi kupił sobie obywatelsko karaibskiego państewka Saint Kitts and Nevis.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Globalne Interesy
Koniec dominacji Google i Microsoftu? Giganci AI uruchamiają nową usługę
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Globalne Interesy
Trump ma uzyskać mocną odpowiedź. Nadchodzi smartfon „Made in Europe”
Globalne Interesy
Noclegowy gigant w kryzysie? Protesty i „aplikacja do wszystkiego"
Globalne Interesy
Ślub multimiliardera budzi kontrowersje. Protesty w Wenecji
Globalne Interesy
USA mogą wyłączyć Europę? Cyfrowy „guzik" Donalda Trumpa rozpala wyobraźnię
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama