Komisja Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych informuje, że w latach 2013-2015 węgierski oddział Microsoftu udzielał rabatów na oprogramowanie swoim sprzedawcom, dystrybutorom i innym podmiotom trzecim. Rabaty były wykorzystywane do finansowania łapówek dla zagranicznych urzędników państwowych w celu zabezpieczenia sprzedaży licencji na oprogramowanie Microsoftu. Dodatkowo Komisja stwierdziła, że filie w Arabii Saudyjskiej i Tajlandii finansowały podróże i prezenty zagranicznym urzędnikom rządowym. Ponadto śledztwo wykazało również, że jednostka turecka przekazała nadmierną zniżkę nieupoważnionej osobie trzeciej, wobec której nie świadczono wówczas żadnych usług.

Czytaj także: Microsoft jest już wart ponad 1 bln dol.

Śledztwo amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz Departamentu Sprawiedliwości USA rozpoczęło się w sierpniu 2018 roku. To wtedy prezes Microsoftu Brad Smith zapewniał, że firma zwolniła zamieszanych w korupcję pracowników, w tym szefa węgierskiej filii Laszlo Pappa już w 2015 roku. Zerwała wówczas także stosunki ze swoimi partnerami biznesowymi w tych krajach. Dodatkowo poprawiła zabezpieczenia antykorupcyjne, tzn. zapewniła przejrzystość w zakresie zniżek dla sektora publicznego i wykorzystała sztuczną inteligencję do odnajdywania wszelkich nieodpowiednich praktyk.