Społeczna odpowiedzialność biznesu nie kończy się tylko na zamykaniu sklepów stacjonarnych i wstrzymywaniu części działalności w czasie globalnej pandemii. Niektóre firmy rozpoczęły kampanie reklamowe, w których informują klientów o tym, jak powinni dbać o swoje zdrowie w stanie zagrożenia epidemiologicznego – a nawet zniechęcają do korzystania z ich usług.
Jedną z nich jest Uber, który wypuścił ostatnio zaskakujący spot w telewizji, w którym odradza klientom używania swojej aplikacji w trakcie pandemii. Filmik przedstawia różne sceny ludzi przebywających w domach na kwarantannie i opatrzono go hasłem: „Stay home for everyone who can’t. Thank you for not riding with Uber” („Zostań w domu dla wszystkich, którzy nie mogą. Dziękujemy, że nie jeździsz Uberem”).
CZYTAJ TAKŻE: Giganci internetu pomogliby bardziej, gdyby… płacili podatki
Spot wywołał duże emocje w internecie. Z jednej strony jedni chwalą odpowiedzialną postawę firmy, więc ta swoista „reklama” może przynieść jej w przyszłości korzyści wizerunkowe. Z drugiej strony jednak pojawiły się liczne głosy krytyki, szczególnie ze strony kierowców, którzy zarzucili Uberowi, że nie wspiera swoich pracowników w tych trudnych czasach i chce jeszcze bardziej uderzyć ich po portfelach. Przychody kierowców już i tak mocno skurczyły się w wyniku koronawirusa i wielu z nich znajduje się teraz na skraju bankructwa i nie ma czym wyżywić rodziny. Szczególnie silny protest podniósł się w Stanach Zjednoczonych, w których bezrobocie drastycznie wzrosło w marcu, co – jak wróżą ekonomiści – może być początkiem długotrwałej katastrofy na amerykańskim rynku pracy.