O kondycji miejskich systemów najmu rowerów może świadczyć sytuacja, w jakiej znalazł się potentat tej branży nad Wisłą, firma Nextbike Polska. Spółka, która dysponuje 1,3 tys. stacji w 40 miastach w naszym kraju, złożyła wniosek o upadłość. Przedsiębiorstwu, które stało się synonimem popularności jednośladów pożyczanych na minuty, bank wypowiedział umowy kredytowe (łączna suma wierzytelności to ok. 40 mln zł).
Na miesiąc albo dłużej
Tarapaty, w jakie wpadł Nextbike, to bezpośrednia konsekwencja pandemii i rządowej kontrowersyjnej decyzji o zakazie korzystania z takich pojazdów w trakcie kwarantanny. Operator 15 tys. rowerów jednak już wcześniej miał problemy. W 2019 r. samorządy zrzeszone w ramach Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot (OMGGS) zerwały kontrakt ze spółką operatora, która miała zbudować największy w Europie system e-rowerów tzw. IV generacji (pozostawiane nie na stacji, lecz – podobnie jak w przypadku hulajnóg – w dowolnym miejscu, a wypożyczenia realizowane za pośrednictwem lokalizacji GPS). System Mevo ruszył, lecz po kilku miesiącach został zawieszony, a lokalne władze zarzuciły firmie nierzetelność, niedotrzymywanie kolejnych terminów dostaw rowerów oraz parametrów obsługi systemu. Umowa została zerwana.
W branży bike-sharingu podobnych przykładów ostatnio przybywa. Mniej więcej w tym samym czasie co Mevo w problemy wpadł inny system rowerów – krakowski Wavelo. Operator tej liczącej ok. 1,5 tys. jednośladów floty, spółka BikeU, rozwiązała z miastem umowę obowiązującą do 2024 r. Projekt finansowo się nie spinał. Wróci jednak na ulice stolicy Małopolski w październiku z nowym operatorem i w nowej odsłonie. Użytkownicy nie będą już mieli możliwości 20 minut darmowej jazdy, pojawią się natomiast abonamenty miesięczne (m.in. na godzinę podróżowania dziennie, w cenie 19 zł).
CZYTAJ TAKŻE: Na polski rynek rowerów na minuty wjadą światowi potentaci
Kraków i OMGGS szukają nowej formuły na rowery. W tym ostatnim stowarzyszeniu gmin równocześnie z dialogiem konkurencyjnym trwa opracowywanie badań i analiz dotyczących funkcjonowania nowego Mevo, m.in. w kontekście zalecanego rodzaju rowerów, sposobu i technologii ładowania czy wreszcie kosztów wdrożenia różnych modeli systemu i szacowanych przychodów. Dotychczasowa formuła najmu w Polsce wydaje się wyczerpana.