Reklama

Twórca ChatGPT w opałach. Pozwy, oskarżenia o monopol i rosnąca siła rywala z Google

Największy rywal OpenAI mocno urósł w siłę – pokazują najnowsze dane. Dominująca pozycja popularnego chatbota nie jest już tak oczywista. Tym bardziej, że firma Sama Altmana boryka się innym wyzwaniem.

Publikacja: 14.10.2025 11:34

Sam Altman, szef OpenAI, musi odpierać coraz silniejsze ataki rywali

Sam Altman, szef OpenAI, musi odpierać coraz silniejsze ataki rywali

Foto: Akio Kon/Bloomberg

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie wyzwania prawne stoją przed OpenAI i Microsoftem w kontekście modeli sztucznej inteligencji?
  • Jakie są potencjalne skutki finansowe wynikające z roszczeń prawnych wobec OpenAI?
  • W jaki sposób zmieniają się udziały rynkowe w sektorze generatywnej AI?

Chodzi o pozwy sądowe, które zalewają OpenAI oraz Microsoft, czyli głównego inwestora w firmie stojącej za ChatGPT. Koncern, który wpompował w OpenAI 13 mld dol., musi zmagać się teraz z oskarżeniami, że stworzył "antykonkurencyjne porozumienie", które sztucznie zawyżyło ceny usług generatywnej AI. Sprawa już trafiła do sądu w San Francisco. Ale jest ich więcej – lawina pozwów dotyczy praw autorskich.

Miliardy na prawników zamiast na rozwój?

Właściciele praw autorskich wnieśli ponad 40 pozwów przeciwko firmom technologicznym, jak OpenAI i Microsoft, zarzucając im nieautoryzowane wykorzystanie ich materiałów do trenowania systemów sztucznej inteligencji. Jak donosi Reuters, skala problemu, z którym m.in. twórcy ChatGPT muszą się zmierzyć, jest tak duża, że rozważają do tego celu wykorzystać pieniądze inwestorów. Zamiast zatem pozyskany kapitał przeznaczać na rozwój, wydadzą go na prawników i ewentualne odszkodowania? Brzmi absurdalnie, ale firma Sama Altmana stoi właśnie przed tym wyzwaniem. Tym bardziej, że – według „Financial Times” – rośnie presja ze strony towarzystw ubezpieczeniowych, które niechętnie oferują kompleksowe ubezpieczenia obejmujące roszczenia prawne związane ze sztuczną inteligencją.

OpenAI już miał zabezpieczyć do 300 mln dol. od brokera Aon na wypadek nowych zagrożeń AI, choć analitycy uważają, iż to zdecydowanie niewystarczająca kwota w obliczu potencjalnych strat wynikających z dużych roszczeń prawnych. Wystarczy wspomnieć, że niedawno Anthropic zgodził się zapłacić 1,5 mld dol. na pokrycie ugody w sprawie pozwu zbiorowego z autorami (sprawa dotyczyła domniemanego wykorzystania „pirackich książek” do trenowania modeli AI).

Czytaj więcej

ChatGPT zyskuje rewolucyjne możliwości. Rafał Brzoska wieszczy przełom
Reklama
Reklama

OpenAI już w sądzie mierzy się m.in. z „New York Times” oraz pozwem o doprowadzenie do śmierci 16-letniego chłopca (ten po otrzymaniu rzekomo szkodliwych rad od ChatGPT miał popełnić samobójstwo).

Oskarżenia o monopol

Teraz do sądu w San Francisco trafił kolejny pozew zbiorowy. Oskarża się w nim Microsoft, iż jego umowa na wyłączność przetwarzania w chmurze z OpenAI naruszyła przepisy antymonopolowe i zmusiła konsumentów do płacenia znacznie wyższych cen za usługi AI. Zarzut mówi o „zmuszaniu” twórców ChatGPT do polegania wyłącznie na platformie chmurowej Azure firmy Microsoft. Według skargi złożonej przez 11 konsumentów, takie rozwiązanie umożliwiło Microsoftowi pobieranie nawet 200 razy wyższych opłat za usługi generatywnej sztucznej inteligencji niż konkurencja. W powództwie stwierdzono, że „Microsoft szkodził subskrybentom ChatGPT (…) sztucznie zawyżając ceny”.

Słabość lidera rynku AI, jakim niewątpliwie jest ChatGPT, już wykorzystują rynkowi rywale. Najnowsze statystyki Similarweb wskazują, że Gemini osiągnął właśnie 1,1 mld odwiedzin miesięcznie. Dane za wrzesień ujawniają aż 46-proc. skok popularności bota od Google. To już dziewiąty miesiąc wyraźnego wzrostu zainteresowania tym narzędziem, co na rynku zdominowanym przez ChatGPT jest zaskoczeniem. Similarweb wylicza, iż w ciągu ostatnich 12 miesięcy udział Gemini w ruchu generatywnych AI wzrósł ponad dwukrotnie: z 6,5 do 13,7 proc., podczas gdy udział ChatGPT spadł z 87,1 do 73,8 proc.

Czytaj więcej

Czy AI zabije media? Wydawcy mówią: Dość kradzieży

Chatbot od OpenAI wciąż jednak lideruje z wyraźną przewagą (generuje 5,9 mld wizyt miesięcznie). Może też pochwalić się wysoką lojalnością użytkowników (82 proc. klientów korzysta wyłącznie z tej platformy). Ale to użytkownicy Gemini spędzają z narzędziem Google’a najwięcej czasu – 7 minut i 37 sekund na sesję.

Pozostali gracze w branży chatbotów dopiero biją się o mocniejsze zaistnienie – udziały w globalnym rynku DeepSeek, Perplexity oraz Groka to odpowiednio 3,9 oraz po 2 proc. Claude wykroił sobie 1,8 proc. tego tortu, a Microsoft Copilot – 1,2 proc.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie wyzwania prawne stoją przed OpenAI i Microsoftem w kontekście modeli sztucznej inteligencji?
  • Jakie są potencjalne skutki finansowe wynikające z roszczeń prawnych wobec OpenAI?
  • W jaki sposób zmieniają się udziały rynkowe w sektorze generatywnej AI?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

Chodzi o pozwy sądowe, które zalewają OpenAI oraz Microsoft, czyli głównego inwestora w firmie stojącej za ChatGPT. Koncern, który wpompował w OpenAI 13 mld dol., musi zmagać się teraz z oskarżeniami, że stworzył "antykonkurencyjne porozumienie", które sztucznie zawyżyło ceny usług generatywnej AI. Sprawa już trafiła do sądu w San Francisco. Ale jest ich więcej – lawina pozwów dotyczy praw autorskich.

Miliardy na prawników zamiast na rozwój?

Pozostało jeszcze 89% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Globalne Interesy
Dzięki AI zmniejszył zatrudnienie o połowę. Szef Klarny zapowiada szok na rynku pracy
Globalne Interesy
Wybrali akcje z pomocą AI i… zarobili 55 proc. Chatbot to nowy guru inwestycyjny
Globalne Interesy
Pokolenie Z w pułapce sztucznej inteligencji. Nowy raport nie pozostawia złudzeń
Globalne Interesy
Trump atakuje Microsoft. Domaga się zwolnienia byłej doradczyni Obamy
Globalne Interesy
Pekin przekłuje bańkę AI? Eksperci zaniepokojeni technologiczną euforią
Reklama
Reklama