Gig-techy zastraszają urzędników w USA? Demokraci mają dość

Demokratyczni ustawodawcy stają w obronie pracownika Departamentu Sprawiedliwości, który jest na celowniku korporacji walczących o utrzymanie dominującej pozycji na rynku.

Publikacja: 11.01.2022 01:05

Kongresmenki Pramila Jayapal  i Elizabeth Warren (z lewej) zarzuciły m.in. Google’owi,  że świadomie

Kongresmenki Pramila Jayapal i Elizabeth Warren (z lewej) zarzuciły m.in. Google’owi, że świadomie błędnie przedstawia federalne przepisy ds. etyki, manipulując nimi

Foto: Bloomberg

Według demokratek, senator Elizabeth Warren oraz Pramili Jayapal, prezes Google Sundar Pichai usiłuje zastraszać Jonathana Kantera – urzędnika zajmującego się kwestiami antymonopolowymi w Departamencie Sprawiedliwości – i zmusić do rezygnacji z zajmowania się koncernem.

Prezydent Joe Biden nominował Jonathana Kantera, zagorzałego krytyka Google’a i prawnika specjalizującego się w kwestiach konkurencji, na stanowisko szefa wydziału antymonopolowego Departamentu Sprawiedliwości w lipcu 2021 roku, co w listopadzie zatwierdził Senat.

Ość w gardle Google’a

Kanter, pracując w Federalnej Komisji Handlu przez około 20 lat, reprezentował klientów korporacyjnych, w tym Microsoft i Yelp, wnoszących pozwy przeciwko Google’owi, który obecnie jest na celowniku Departamentu Sprawiedliwości, właśnie z powodu kwestii konkurencyjności na rynku reklam i wyszukiwarek internetowych. Podobnie jest z Apple’em. Kanter wcześniej pracował dla konkurenta Apple Music – Spotify.

Według amerykańskich mediów kierownictwo Google’a usiłowało zablokować w zeszłym roku nominację Jonathana Kantera, a kiedy to się nie udało, usiłuje go zastraszyć i zmusić do rezygnacji z zajmowania się kwestiami pozwów przeciwko Google’owi. Przedstawiciele koncernu argumentują, że poprzednia aktywność zawodowa Kantera dyskwalifikuje go jako nadzorującego sprawę przeciwko Google’owi.

Czytaj więcej

Wysoka kara dla Google i Facebooka. Zapłacą za ciasteczka

Rzecznik firmy argumentował w rozmowie z CNN, że Kanter powinien najpierw zostać sprawdzony przez Departament Sprawiedliwości, czy jest „zdolny” do obiektywnego zajmowania się tą sprawą i czy będzie bezstronny. Kongresmenki Warren i Jayapal zarzuciły Google’owi, że świadomie błędnie przedstawia federalne przepisy ds. etyki, manipulując nimi, a Kanter ma „wybitne kwalifikacje” do pełnienia tej funkcji.

„Google powinien skupić się na przestrzeganiu prawa antymonopolowego, zamiast próbować podważać system za pomocą niestosownych taktyk” – napisały w liście otwartym, podkreślając, że koncern poprzez „zastraszanie organów regulacyjnych i unikanie odpowiedzialności” nie tylko działa nieetycznie, ale i łamie prawo – pisze CNN.

Według kongresmenek Kanter musiałby się wycofać tylko wtedy, gdyby czerpał korzyści finansowe z procesu; jeśli wcześniej reprezentował stronę bezpośrednio zaangażowaną w proces lub jeśli „rozsądna osoba” byłaby w stanie zakwestionować jego neutralność w oparciu o informacje dostępne publiczne.

Google ma „wyraźny interes finansowy w słabym egzekwowaniu prawa antymonopolowego” – napisały przedstawicielki Partii Demokratycznej, podkreślając, że cele Kantera „zgadzają się z interesem rządu federalnego w solidnym egzekwowaniu prawa antymonopolowego”.

Amerykańscy giganci w akcji

Z kolei Amazon i Facebook wzięły na cel innego prominentnego przeciwnika monopoli. Lina Khan, zagorzała przeciwniczka wielkich technologicznych korporacji, mimo protestów została przewodniczącą Federalnej Komisji Handlu (FTC). Amazon nie daje za wygraną i nalega, aby została odsunięta od toczącego się dochodzenia, powołując się na jej rzekomą stronniczość.

Prezydent Joe Biden obwinia monopole za szybki wzrost cen w USA. Z tego powodu rozpoczął z nimi walkę. Nominacja Liny Khan oraz Jonathana Kantera to sygnał, że rząd w Waszyngtonie nie zamierza ignorować problemu. Poza dochodzeniami w sprawie zawyżających stawki firm przewozowych czy zakładów mięsnych, które kontrolują znaczną część rynku i ceny mięsa, na celowniku władz są także koncerny technologiczne, które monopolizują rynek.

Kanter od lat jest jednym z głośniejszych zwolenników przymusowego rozbicia Facebooka i Google’a na kilka mniejszych firm. Khan zaś jeszcze jako studentka prawa na Uniwersytecie Yale napisała w 2017 roku artykuł zatytułowany „Amazon’s Antitrust Paradox”, w którym argumentowała, że rząd potrzebuje nowych przepisów antymonopolowych, aby zapobiec antykonkurencyjnym zachowaniom w branży technologicznej. Pracowała też dla Open Markets Institute, gdzie publikowała raporty na temat dominacji firm technologicznych i publicznie wskazywała, że Facebook jest odpowiedzialny za łamanie przepisów antymonopolowych.

W 2019 roku FTC nałożyła na Facebooka karę w wysokości 5 mld dolarów za naruszenia prywatności użytkowników. Kara była największą, jaką komisja kiedykolwiek nałożyła na firmę technologiczną. Teraz w grę wchodzą bardziej dalekosiężne kroki.

Według demokratek, senator Elizabeth Warren oraz Pramili Jayapal, prezes Google Sundar Pichai usiłuje zastraszać Jonathana Kantera – urzędnika zajmującego się kwestiami antymonopolowymi w Departamencie Sprawiedliwości – i zmusić do rezygnacji z zajmowania się koncernem.

Prezydent Joe Biden nominował Jonathana Kantera, zagorzałego krytyka Google’a i prawnika specjalizującego się w kwestiach konkurencji, na stanowisko szefa wydziału antymonopolowego Departamentu Sprawiedliwości w lipcu 2021 roku, co w listopadzie zatwierdził Senat.

Pozostało 90% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Ludzie wyginą jak dinozaury? Powstaje system obrony przed kosmicznym zagrożeniem
Globalne Interesy
CrowdStrike zablokował systemy Microsoft. Potężna awaria na całym świecie
Globalne Interesy
OpenAI rozpoczyna wojnę, wprowadzając nowy model ChatGPT. Jest tańszy i szybszy
Globalne Interesy
Elon Musk zabiera swoje firmy z Kalifornii. Podał szokujący powód
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Globalne Interesy
Rosyjski gigant ucieka z USA. Niedostępne oprogramowanie i zwolnienia pracowników