SEC wezwał sędziego federalnego, aby nie pozwolił Muskowi uciec od porozumienia, które daje komisji prawo do takiej kontroli – informuje Reuters. We wniosku w sądzie federalnym na Manhattanie amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd stwierdziła, że Musk nie spełnił warunku, aby uchylić porozumienie z 2018 r. wymagające, aby prawnicy Tesli zatwierdzili tweety i inne publiczne oświadczenia, które mogą być istotne dla spółki i jej notowań na giełdzie.
SEC poinformowała także, że prowadzi dochodzenie w sprawie tweetów Muska z 6 listopada 2021 r., w których pytał on swoich zwolenników, czy powinien sprzedać 10 proc. udziałów Tesli. Komisja potwierdziła, że wydała wezwania administracyjne, badając, czy Musk i Tesla przestrzegają kontroli ujawniania informacji w umowie z 2018 roku.
Adwokat Muska, Alex Spiro, twierdzi, że SEC wykorzystała porozumienie sądowe sprzed kilku lat „do podeptania praw pana Muska wynikających z Pierwszej Poprawki i do nałożenia ograniczeń na jego wypowiedzi”. Komisja uważa, że wezwania były zgodne z prawem, a Elon Musk nie stosuje odpowiedniej procedury prawnej, aby je zakwestionować. Komisja stoi na stanowisku Musk i Tesla zgodzili się, aby jego tweety były wstępnie zatwierdzane przez innych urzędników firmy. I chce by Musk się do tych zasad stosował.
Czytaj więcej
Wicepremier Ukrainy i minister ds. cyfrowej transformacji Mychajło Fedorow ogłosił na Twitterze akcję ponad nazwą „Send Putin to Jupiter” (z ang. wyślij Putina na Jowisza).
Spór między prezesem Tesli a SEC wynika z porozumienia z października 2018 r., w którym Musk i Tesla zgodzili się zapłacić po 20 mln dolarów grzywny cywilnej w związku z tweetami Muska o tym, że ma on pieniądze na prywatne przejęcie Tesli po 420 dolarów za akcję, co doprowadziło do wzrostu kursu akcji spółki na giełdzie. Ugoda przewidywała zmiany w zarządzaniu firmą, w tym usunięcie Muska ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej, a także wcześniejsze zatwierdzanie jego tweetów.