Liczba gospodarstw domowych korzystających z usługi przesyłania strumieniowego spadła o 200 tys. w pierwszych trzech miesiącach roku, co jest efektem zaostrzającej się konkurencji ze strony rywali, głównie HBO Max i Disney+. Serwis opuścił również Rosję po inwazji na Ukrainę. Co gorsza, Netflix ostrzegł akcjonariuszy, że kolejne dwa miliony subskrybentów prawdopodobnie odejdą w ciągu kolejnych trzech miesięcy. „Wzrost przychodów znacznie spowolnił. Nasza stosunkowo wysoka liczba gospodarstw domowych dzielących konta w połączeniu z silną konkurencją, powoduje utrudnienia w zakresie wzrostu przychodów” – przyznała firma w komunikacie po wynikach finansowych za I kwartał tego roku.
Gigant streamingowy szacuje, że ponad 100 milionów gospodarstw domowych ogląda usługę za darmo za pomocą użyczonych przez innych haseł.
Wcześniej szef Netfliksa Reed Hastings opisał tę praktykę jako „coś, z czym musisz nauczyć się żyć”, dodając, że wiele z nich jest „legalnych”, czyli między członkami rodziny. Firma twierdzi również, że udostępnianie kont prawdopodobnie napędzało jej wzrost, przyciągając więcej osób.
Ale teraz Hastings zmienił ton. - Kiedy szybko się rozwijaliśmy, praca nad tym [ograniczeniem tej praktyki – red.] nie była priorytetem. A teraz pracujemy nad tym bardzo ciężko" – mówi, cytowany przez BBC.
Czytaj więcej
Drugi rok pandemii przyniósł e-platformom z filmami i serialami spowolnienie rozwoju. Czy w sytuacji ataku dwóch rywali Netflix podniesie ceny w Polsce?