Koreańska produkcja okazała się wielkim przebojem i już po jej zakończeniu Hwang Dong-hyuk, scenarzysta, reżyser i producent filmu, przekonywał, że kontynuacja dojdzie do skutku (według niego możliwy jest nawet trzeci sezon). Dotychczas jednak Netflix konsekwentnie milczał na temat planów.

Informacja wywołała już w sieci falę spekulacji czego można spodziewać się w nowych odcinkach. Platforma streamingowa opublikowała kilkusekundową zapowiedź drugiego sezonu, a reżyser podgrzał atmosferę, zapowiadając nowe postaci i odkrycie kilku tajemnic z poprzedniej odsłony filmu.

Czytaj więcej

Kryptowaluta Squid okazała się oszustwem. Dramat inwestorów

Prace nad „Squid Game” trwały 12 lat. Hwang Dong-hyuk wskazuje, że wystarczyło jednak 12 dni na platformie Netflix, by serial stał się najpopularniejszą produkcją w historii tej platformy. Symbolem filmu stała się Young-hee - lalka wyczuwająca ruch, która pojawiła się w jednej z gier "czerwone światło, zielone światło".

Pierwszy sezon „gry w kalmara” opowiada historię 456 osób, które – znajdując się na życiowym zakręcie – decydują się wziąć udział w grze na śmierć i życie. Serial stał się popularny nie tylko w Korei Płd. Ogłoszono go nr. 1 na platformie Netflix w aż 94 krajach. Produkcję przetłumaczono w sumie na 37 języków. „Squid Game” obejrzało ponad 100 mln ludzi.