Bloomberg informuje, że za pomoc w schwytaniu Ignatovej wyznaczono nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów. Jest ona jedyna kobieta na liście FBI. W zeszłym miesiącu Europol umieścił ją na swojej liście najbardziej poszukiwanych osób i zaoferował nagrodę w wysokości 5 tys. euro za informacje, które doprowadzą do jej ujęcia.
Ruja Ignatova stworzyła firmę OneCoin w 2014 roku w Bułgarii i kierowała nią, dopóki nie zniknęła w 2017 roku. Prokurator federalny na Manhattanie oskarża ją o oszustwo i pranie brudnych pieniędzy oraz stworzenie piramidy finansowej. Firma wypłaciła prowizje swoim członkom za rekrutowanie kolejnych osób do zakupu pakietów firmy. Sama nie generowała jednak żadnych zysków.
Czytaj więcej
Kryzys na rynku wirtualnego pieniądza bije w kryptomiliarderów. Ich fortuny zostały nadszarpnięte. Na liście największych inwestorów jest Matthew Roszak.
OneCoin wygenerował 3,4 mld euro (3,78 mld dolarów) przychodów od czwartego kwartału 2014 roku do trzeciego kwartału 2016 roku, ale nie miał żadnej realnej wartości i nie mógł być użyty do zakupu czegokolwiek - informuje Bloomberg, powołując się na wyniki śledztwa.
Według informacji Bloomberga mąż Ignatovej, Konstantin Ignatov, został aresztowany w marcu 2019 roku w Los Angeles i przyznał się do winy. Prokuratura zarzuca mu oszustwa i pranie pieniędzy. Zdecydował się zeznawać także przeciwko innym uczestnikom piramidy OneCoin, m.in. przeciwko Markowi S. Scottowi, prawnikowi, który został uznany za winnego pomocy w praniu prawie 400 milionów dolarów z OneCoin. Prawnik twierdzi, że zeznania Ignatova to kłamstwa i nie przyznaje się do winy.