Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie stanowisko przyjęła senator Blackburn wobec incydentu związanego z modelem Gemma?
- Jakie działania podjęło Google w odpowiedzi na skandal związany z modelem AI?
- W jaki sposób problemy z dużymi modelami językowymi wpływają na kwestie reputacyjne?
Google podjęło decyzję o natychmiastowym wycofaniu modelu AI Gemma z publicznej platformy AI Studio, ograniczając do niego dostęp wyłącznie dla deweloperów korzystających z API. To bezpośrednia reakcja na skandal, który wybuchł po tym, jak system fałszywie oskarżył wpływową senator Marshę Blackburn o napaść seksualną. Republikanka ze stanu Tennessee wystosowała oficjalny list do prezesa Google Sundara Pichaia, domagając się natychmiastowych wyjaśnień. Sprawę opisał „New York Times".
Akt zniesławienia, nie halucynacja
Model Gemma, zapytany o senator, wygenerował całkowicie fałszywą informację, jakoby w 1987 r. była ona oskarżona o ”posiadanie niekonsensualnego związku seksualnego z funkcjonariuszem policji stanowej”. Do takiej sytuacji miało dojść, wedle chatbota, podczas rzekomej kampanii do senatu stanowego.
Problem w tym, że Blackburn w 1987 r. nie prowadziła żadnej kampanii (do urzędu kandydowała po raz pierwszy dopiero w 1998 r.) i nigdy nie postawiono jej podobnych zarzutów. Co gorsza, system AI, aby uwiarygodnić swoje twierdzenia, wygenerował fałszywe linki do nieistniejących artykułów prasowych, które miały potwierdzać tę narrację.
Senator Blackburn w swoim liście nie przebierała w słowach, odrzucając typowe dla branży technologicznej próby tłumaczenia podobnych wpadek. "To nie jest nieszkodliwa halucynacja" – napisała do Pichaia, używając terminu określającego zmyślone, choć podawane z pełnym przekonaniem, informacje generowane przez AI.